Warszawa tonie w deszczu

Warszawa tonie w deszczu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawska straż pożarna otrzymała w niedzielę ponad 250 zgłoszeń związanych z różnego rodzaju podtopieniami, a w usuwanie skutków nocnej ulewy zaangażowanych jest ponad 140 strażaków.
Poinformował o tym rzecznik komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie Witold Łabajczyk.

W Warszawie po południu sytuacja po intensywnych opadach deszczu wraca do normy; przejezdne są zalane wcześniej tunele i główne ulice.

Nie tylko stolica ucierpiała w wyniku ulewy. Z jej skutkami zmagała się w niedzielę Łódź. Przeciekające dachy i rozlewiska na ulicach w kilku częściach miasta - te rezultaty opadów dały się we znaki łodzianom. Z zalaniami walczyli też lubuscy strażacy, którzy w niedzielę kilkadziesiąt razy wypompowywali wodę z piwnic i zalanych dróg.

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), w nocy z soboty na niedzielę w Warszawie spadło ponad 38 milimetrów deszczu.

Po południu w stolicy przestało padać. Jak zapewnił dyżurny techniczny miasta, widać tego efekty. "To co było do udrożnienia w większości zostało zrobione, choć ekipy w dalszym ciągu pracują. Sytuacja w tunelach i na głównych ulicach wróciła do normy, do usunięcia pozostały jedynie drobne awarie" - powiedział.

Dyżurny miasta informował wcześniej, że w wyniku ulewy w stolicy zalanych było wiele ulic i tuneli pod wiaduktami. Zalany był m.in. wiadukt przy Globusowej, na Górczewskiej, skrzyżowanie przy Alei Sikorskiego i Alei Wilanowskiej, Armii Krajowej przy Wysockiego.

Zgłaszane były także przypadki przeciekających dachów budynków, na których prowadzone są remonty, a które nie zostały odpowiednio zabezpieczone.

Do usuwania awarii uruchomiono wszystkie służby miejskie: Zarząd Dróg Miejskich, Zarząd Oczyszczania Miasta, warszawskie wodociągi, straż pożarna, władze dzielnic.

Rzecznik komendanta miejskiego warszawskiej straży pożarnej Witold Łabajczyk poinformował, że tego dnia strażacy otrzymali 256 zgłoszeń w sprawie różnego rodzaju podtopień, chodzi głównie o zalane piwnice.

Łabajczyk powiedział, że najwięcej tego typu zgłoszeń dotyczyło Saskiej Kępy, Pragi Północ oraz Zacisza. Straż Pożarna otrzymała też zgłoszenie o podtopieniu piwnicznej części Giełdy Papierów Wartościowych, Szkoły Głównej Handlowej oraz kilku ambasad na Saskiej Kępie.

Na Ochocie - jak poinformował Łabajczyk - doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna, który zszedł do zalanej wodą piwnicy został porażony prądem; trafił do szpitala. W związku z tym wypadkiem strażacy apelują o rozwagę do osób, które zmagają się ze skutkami ulewy.

Ponadto - jak poinformował Łabajczyk - na wysokości al. Wilanowskiej 111 przelał się Potok Służewiecki. Była to największa tego dnia akcja przeciwpowodziowa warszawskich strażaków; usuwanie szkód trwało kilka godzin.

Według dyżurnego synoptyka z IMGW Marii Waliniowskiej, opady w stolicy powinny zaniknąć w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jak zapowiedziała, w poniedziałek w Warszawie powinno pokazać się słońce, a opady mogą być już tylko przelotne.

pap, ab