Staniszkis: PiS puszczają nerwy. Obrażając tych, którzy się z nimi nie zgadzają, pokazują, że się boją

Staniszkis: PiS puszczają nerwy. Obrażając tych, którzy się z nimi nie zgadzają, pokazują, że się boją

Jadwiga Staniszkis
Jadwiga Staniszkis Źródło:Newspix.pl / MICHAL FLUDRA
Prof. Jadwiga Staniszkis stwierdziła w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że prezydent ze słabym charakterem jest skarbem dla PiS.

W opinii Staniszkis o tym, czy prezydentowi faktycznie zależy na niezależności będą świadczyły jego propozycje ustaw o SN i KRS. – Teraz mamy do czynienia tylko z bardzo ostrożnym krokiem prezydenta, który powinien był pójść dalej – oceniła profesor w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Staniszkis przyznała również, że „proponowane przez PiS zmiany w wymiarze sprawiedliwości to nie są faktyczne reformy, a chęć kontrolowana sądów, w szczególności Sądu Najwyższego, aby w przyszłości uciec przed odpowiedzialnością”. – Pamiętajmy też, że Sąd Najwyższy analizuje wyniki wyborów i wyłania Trybunał Stanu, który może osądzać polityków. Rządzący, zawłaszczając i wpływając na sądy, chcą zminimalizować odpowiedzialność indywidualną. Tak działał stalinizm i faszyzm oraz inne systemy opresyjne – wyjaśniła.

W ocenie „profesor prezydent Duda zrobił minimum, które powinien był zrobić, a zarzuty Zbigniewa Ziobro pod adresem głowy państwa są ambicjonalne”. – PiS chce kontrolować przekaz do społeczeństwa, dlatego chce zmian w mediach. Media publiczne już upartyjnili. Zmiany w sądownictwie, TK i SN ułatwią politykom kontrole nad mediami. Zmiany w sądownictwie to łańcuch powiązań z innymi dziedzinami życia społecznego, dlatego należy bronić wolnych i niezawisłych sądów – tłumaczyła profesor.

W ocenie profesor Staniszkis „im bardziej PiS obraża tych, którzy się z nimi nie zgadzają, tym bardziej widać, że się boją”. – PiS już puszczają nerwy. Bez tych protestów mogłoby nie być dwóch prezydenckich wet – dodała.

Ludzie WPROST
Źródło: Rzeczpospolita