Timmermans dolał oliwy do ognia? Jego słowa nie spodobają się w Katalonii

Timmermans dolał oliwy do ognia? Jego słowa nie spodobają się w Katalonii

Frans Timmermans
Frans TimmermansŹródło:Newspix.pl / ABACA
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans powiedział w Parlamencie Europejskim, że „obowiązkiem każdego państwa jest przestrzeganie zasad praworządności, a to czasami wymaga proporcjonalnego użycia siły”.

W środę, podczas debaty w Parlamencie Europejskim wezwano rząd w Madrycie i władze Katalonii do rozpoczęcia nowego dialogu, w celu zlikwidowania ostrych napięć. Przypomnijmy, rząd Katalonii poinformował w nocy z niedzieli na poniedziałek, że za niepodległością tego regionu opowiedziało się w referendum 90,9 procent z 2,26 mln osób, które wzięły w nim udział. Przeciwnych było 7,87 procent, czyli około 176 tysięcy Katalończyków.

„Praworządność czasami wymaga użycia siły”

– Szacunek dla rządów prawa nie jest opcjonalny, jest fundamentalny – powiedział Frans Timmermans. W ten sposób poparł pozycję premiera Hiszpanii Mariano Rajoya, który twierdzi, że referendum jest nielegalne i niezgodne z konstytucją. Agencja Reutera zaznacza, że słowa wiceszefa KE są też odzwierciedleniem ostrożnego oświadczenia, które Komisja Europejska wydała w poniedziałek. Podkreślano w nim, że głosowanie było „nielegalne z punktu widzenia hiszpańskiego prawa”. Zaznaczono jednak, że status Katalonii to „wewnętrzny problem Hiszpanii” i KE nie zamierza interweniować w tej sprawie. – To problem, który musi być rozwiązany zgodnie z porządkiem konstytucyjnym obowiązującym w Hiszpanii” – podkreśliła KE.

– Można pracować, aby zmienić prawo, ale nie można ignorować prawa – zauważył polityk. Jego zdaniem rzeczą fundamentalną jest, że konstytucje państw członkowskich UE są przestrzegane. – Rząd regionalny w Katalonii postanowił zignorować prawo organizując referendum –stwierdził Timmermans. Unijny polityk nawiązał też do starć na ulicach i działań policji w Hiszpanii. – Przemoc nie rozwiązuje niczego w polityce, jednak obowiązkiem każdego rządu jest przestrzeganie zasady prawa, a to czasami wymaga proporcjonalnego użycia siły – przekonywał.

Źródło: Reuters