Zgodnie z francuskim prawem, banki mogą jednostronnie zamknąć rachunki. Marine Le Pen oskarżyła jednak „finansowe oligarchie” o próbę „uduszenia” opozycji politycznej i demokracji. – To decyzja polityczna ze strony Societe Generale, a nie spór między klientem a jego bankiem. Chcą nas powstrzymać przed aktywnością i doprowadzić Front Narodowy do upadku – powiedziała. Operację związaną z zamknięciem kont Le Pen nazwała działaniem „bankowej fatwy”. Jak podaje „Guardian”, sprawa dotyczy około 100 kont, które francuskie ugrupowanie miało aktywne w Societe Generale.
Bank wydał oświadczenie
Przypomnijmy, że finanse Frontu Narodowego od dłuższego czas są pod lupą śledczych w związku z podejrzeniami o nieprawidłowości w ich prowadzeniu. Societe Generale postanowiło jednak odpowiedzieć na oskarżenia, które padły ze strony Le Pen. W oświadczeniu wyjaśniono, że decyzja o otwarciu lub zamknięciu rachunku podejmowana jest wyłącznie w oparciu o kwestie bankowe, a sytuacja polityczna nie ma na to żadnego wpływu.