„Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie” napisał na Twitterze były premier z Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Jego wiadomość wywołała natychmiastową reakcję internautów. W ciągu zaledwie godziny pod wpisem pojawiło się ponad 600 komentarzy. 1,5 tysiąca osób poparło przekaz polityka, klikając w ikonkę „lubię”. Wpis wywołał lawinę komentarzy wśród opinii publicznej oraz polityków. Do sprawy odniósł się również szef Rady Europejskiej.
– Starałem się zaalarmować moich rodaków – mówił Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli po szczycie Partnerstwa Wschodniego. Szef Rady Europejskiej został zapytany, czy widzi możliwe wpływy Kremla w innych krajach Unii. – Niektóre państwa rozmawiały dziś o tym, że jednym ze współczesnych problemów jest realne zagrożenie cyberatakami, fałszywymi wiadomościami, wojną hybrydową i tak dalej, po jasnych przesłaniach z ostatnich dni np. w wystąpieniu Theresy May w Londynie, na temat wrogiej aktywności podczas brytyjskiego referendum. Pamiętamy również bardzo brutalne wydarzenia w trakcie wyborów w niektórych państwach członkowskich czy Stanach Zjednoczonych. Dlatego musimy być bardzo ostrożni, czujni i szczerzy, by chronić samych siebie i pomagać partnerom z Partnerstwa Wschodniego. Dlatego musimy wiedzieć, jakie są zagrożenia w samej Unii i dlatego starałem się zaalarmować moich rodaków – tłumaczył Donald Tusk.
Były premier dodał, że „nie tylko kraje na wschodzie Europy, ale wszystkie kraje Unii Europejskiej muszą pamiętać o praworządności, demokracji, wolności słowa i poszanowaniu praw, na których zbudowana jest Unia, bo to powoduje, że UE jest bardziej atrakcyjna od alternatywy, jaką tworzy Rosja”.