Cztery najważniejsze osoby w Polsce były poza granicami kraju

Cztery najważniejsze osoby w Polsce były poza granicami kraju

Najważniejsze osoby w państwie
Najważniejsze osoby w państwie Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W czwartek 30 listopada do późnych godzin wieczornych cztery najważniejsze osoby w państwie znajdowały się poza granicami kraju. Z praktycznego punktu widzenia to potencjalnie bardzo groźna sytuacja.

Prezydent Andrzej Duda z Małżonką Agatą Kornhauser-Dudą rozpoczęli w poniedziałek czterodniową wizytę oficjalną wizytę w Wietnamie. Andrzej Duda spotka się m.in. z prezydentem Tran Dai Quangiem i premierem Nguyen Xuan Phucem. W obecności prezydentów obu krajów podpisano szereg umów i porozumień międzyrządowych dotyczących m.in. ramowej współpracy finansowej czy w zakresie szkolnictwa wyższego. – Wszystkie umowy i porozumienia budują sferę wzajemnych relacji, a także ułatwią rozwój kontaktów biznesowych i naukowych pomiędzy naszymi krajami – podkreślił prezydent w czasie spotkania z dziennikarzami.

Galeria:
Wizyta pary prezydenckiej w Wietnamie

Z kolei premier Beata Szydło udała się do Abidżany w Wybrzeżu Kości Słoniowej na dwudniowy szczyt Unii Afrykańskiej oraz Unii Europejskiej. Tematem przewodnim spotkania przywódców państw afrykańskich i europejskich były problemy młodych ludzi z kontynentu afrykańskiego. W trakcie szczytu poruszono także kwestie bezpieczeństwa, nielegalnej migracji, rozwoju, współpracy gospodarczej i polityki klimatycznej. Premier Beata Szydło dostrzegając potrzebę zaangażowania Polski w tym obszarze podjęła decyzję o przeznaczeniu dodatkowych 8 mln euro na tzw. Zielony Fundusz ONZ. Wyasygnowane środki pozwolą polskim firmom uczestniczyć w programach ONZ w Afryce związanych z inwestycjami w zielone technologie, technologie ekologiczne, czy energooszczędne.

twitter

Poza granicami kraju byli również marszałek Sejmu Marek Kuchciński oraz marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Politycy polecieli do Budapesztu na nieformalny zjazd szefów parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej.

twitter


Eksperci ds. bezpieczeństwa zwracają uwagę na fakt, iż tego typu sytuacje są potencjalnie bardzo niebezpieczne, ponieważ w Polsce nie ma żadnego dokumentu, który reguluje oficjalną precedencję w przypadku "piątego miejsca". Według różnych opracowań i dokumentów są to wicepremierzy, wicemarszałkowie Sejmu, a nawet prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Źródło: Gazeta.pl