Wielu z nas w okresie przedświątecznym pamięta o bliskich współpracownikach i znajomych. Nie inaczej postąpił Mateusz Morawiecki, który mimo nawału obowiązków postanowił odwiedzić Jarosława Kaczyńskiego. Jak informuje "Fakt", świeżo upieczony szef Rady Ministrów zjawił się w siedzibie PiS na dwa dni przed Wigilią. Na zdjęciach, które udostępnia dziennik, widać, że Mateusz Morawiecki postarał się o świąteczny nastrój - sam premier niósł w rękach bukiet kwiatów, natomiast towarzyszący mu funkcjonariusz BOR dzierżył w rękach spory pakunek owinięty w foliową torbę. Zdaniem dziennika było to ciasto, które szef rządu przyniósł Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Nie bez znaczenia dla świątecznej inicjatywy premiera pozostaje zapewne fakt, że w dużej mierze właśnie dzięki poparciu prezesa PiS sięgnął on po jeden z najwyższych urzędów w państwie. Nie dziwi więc wdzięczność i odwiedziny u Jarosława Kaczyńskiego przed świętami. Dzięki "Super Expressowi" wiemy, że sam premier może liczyć na świąteczne prezenty od najbliższych. Jego ojciec, Kornel Morawiecki kupił mu tomik poezji "Hardość i słabość" rosyjskiej pisarki Mariny Cwietajewej.