Limuzyna Beaty Szydło w momencie wypadku nie miała ubezpieczenia AC

Limuzyna Beaty Szydło w momencie wypadku nie miała ubezpieczenia AC

Wypadek premier Beaty Szydło
Wypadek premier Beaty Szydło Źródło:Newspix.pl / Michal Legierski / EDYTOR.net /
Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza ujawnił pismo, które otrzymał od szefa Biura Ochrony Rządu w sprawie wypadku limuzyny premier Beaty Szydło, do którego doszło 10 lutego 2017 roku.

Polityk Platformy Obywatelskiej złożył zapytanie do Biura Ochrony Rządu w sprawie wypadku premier Beaty Szydło, do którego doszło 10 lutego 2017 roku. Brejza chciał się dowiedzieć, czy limuzyna premier Szydło miała ubezpieczenie autocasco oraz jakie są szacowane koszty jej naprawy. Poseł PO ujawnił odpowiedź, którą dostał od BOR na Twitterze. Z dokumentu wynika, że rządowe audi A8L nie miało wykupionego ubezpieczenia AC. Szef BOR dr Tomasz Miłkowski podkreślił również, że oszacowanie kosztów naprawy limuzyny nastąpi po zwrocie pojazdu do Biura Ochrony Rządu.

twitter

Wypadek premier

Do wypadku kolumny samochodów Biura Ochrony Rządu wiozącej premier Beatę Szydło doszło na ulicy Powstańców Śląskich w Oświęcimiu 10 lutego. Gdy kolumna rządowych samochodów wyprzedzała fiata seicento, 21-letni kierowca tego auta skręcił w lewo, czym zablokował drogę pojazdowi szefowej rządu. Kierowca Beaty Szydło, by zminimalizować szkody również odbił w lewo, jednak na poboczu znajdowało się drzewo, w które uderzył. W wyniku wypadku poszkodowana została premier oraz dwóch funkcjonariuszy BOR, którzy znajdowali się razem z nią w samochodzie.

Czytaj też:
Brakuje ważnych informacji ws. wypadku Beaty Szydło. Pomogą eksperci z Niemiec?

Źródło: WPROST.pl