Nowy minister środowiska, Henryk Kowalczyk, ma przed sobą niełatwe wyzwanie. Od niedawna zaczęła obowiązywać tzw. specustawa dotycząca zwalczania afrykańskiego pomoru świń (ASF), która zmienia między innymi właśnie Prawo łowieckie. Zgodnie z jej zapisami możliwy jest odstrzał dzików na terenach chronionych.
Dodano także przepis, który przewiduje karanie osób, które umyślnie utrudniają lub uniemożliwiają wykonywanie polowania. – Ekolodzy protestują przeciwko tym zmianom. Jest sprzeciw, że przepisy przepycha się w innej nowelizacji – mówi Łukasz Musiał, ze Szczecińskiej Inicjatywy na Rzecz Zwierząt BASTA!
Nowy minister środowiska szykuje poprawki w prawie łowieckim i rozpoczął już konsultacje. – Zawsze sceptycznie patrzymy na zapowiedzi polityków, często się zmieniają – komentuje te zapowiedzi Musiał.
Prezes PiS chce zmian w prawie?
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" prace nad ustawą prowadzono w tak ekspresowym tempie, że prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński miał nie zdawać sobie sprawy z tego, że wpisano do niej zmiany w prawie łowieckim. – Z moich informacji wynika, że Jarosław Kaczyński nie jest zwolennikiem tych zapisów – podał w rozmowie z dziennikiem Grzegorz Puda z Prawa i Sprawiedliwości. Poseł nie wykluczył, że w przyszłym tygodniu jego partia wniesie poprawki przywracające dawne przepisy.