Gowin: Gdy byłem ministrem sprawiedliwości, czasami nie starczało do pierwszego

Gowin: Gdy byłem ministrem sprawiedliwości, czasami nie starczało do pierwszego

Wicepremier Jarosław Gowin
Wicepremier Jarosław Gowin Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
– Każdy przyzna, że to jest sytuacja niezdrowa, w której minister zarabia o dużo mniej niż wielu jego podwładnych. Bo ministrowie zarabiają mniej niż dyrektorzy departamentów – mówił na antenie Radia Zet wicepremier, a zarazem minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Zdaniem szefa Porozumienia, błędem była rezygnacja z próby podniesienia wynagrodzeń dla ministrów, co według niego stało się „pod wpływem presji mediów”. Jarosław Gowin podkreślił, że konieczne jest rozwiązanie problemu wynagrodzeń wiceministrów, szczególnie tych, którzy nie są posłami. – Bo posłowie mają jeszcze diety, a jeżeli są spoza Warszawy, mają tu bezpłatne lokum. Wiceministrowie, którzy przyjeżdżają spoza Warszawy, po prostu biedują – wyjaśnił Gowin. Wicepremier podkreślił przy tym, że wszyscy w rządzie „przyjęli ze zrozumieniem” stanowisko premiera Morawieckiego, który zapowiedział koniec premii dla ministrów.

Według Jarosława Gowina, opcja rządząca powinna się porozumieć z opozycją, by od przyszłej kadencji zwiększyć wynagrodzenia, szczególnie dla wiceministrów. – Wydaje mi się, że jeżeli opozycja byłaby na tego typu rozwiązanie gotowa, to obóz rządowy mógłby z taką inicjatywą wystąpić. Czyli nie podwyżki dla nas, ale od 2019 r. ktokolwiek będzie rządził – wskazał Gowin.

Biedny minister

Szef resortu nauki dla zilustrowania konieczności przyznania członkom rządu podwyżek, przytoczył swoją osobistą historię z czasów, gdy był ministrem sprawiedliwości. – Miałem wtedy trójkę dzieci na utrzymaniu, studiowały. I słowo honoru – czasami nie starczało do pierwszego. I teraz sytuacja, w której minister – minister sprawiedliwości odpowiada za budżet dziesięciomiliardowy, minister nauki za budżet dwudziestomiliardowy – zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się, jak dożyć do pierwszego, to nie jest sytuacja zdrowa z punktu widzenia państwa – mówił Gowin.

Czytaj też:
Premię dla Beaty Szydło przyznała... Beata Szydło. „Pseudonagrody wypłacono na gębę”

Źródło: Radio Zet