– Dziś zgłosiłem możliwość rezygnacji prezydentowi. Jeśli prezydent to zaakceptuje, jestem gotów jutro zrezygnować – powiedział Robert Fico w środę 14 marca. Jak podaje BBC, Fico podkreślił, że jego warunkiem jest, by nowy premier został wybrany z aktualnie rządzącego ugrupowania - SMER.
Decyzja premiera Słowacji ma związek ze skandalem po morderstwie dziennikarza Jana Kuciaka, który badał m.in. wątki korupcyjne w rządzie. Sprawa wywołała ogromne kontrowersje. W piątek 9 marca odbyły się antyrządowe protesty w Bratysławie. Przypomnijmy, że dwa dni temu do dymisji podał się minister spraw wewnętrznych Słowacji Robert Kaliňák
Zabójstwo Jana Kuciaka
Piszący dla portalu internetowego Aktuality.sk 27-letni Jan Kuciak został zastrzelony wraz ze swoją 27-letnią partnerką Martiną Kusnirovą w ich własnym domu w miejscowości Velka Maca, na południowym zachodzie Słowacji. Kuciak pracował nad historią włoskiej mafii Ndranghety z Kalabrii, która miała otrzymywać fundusze unijne i budować w ten sposób relacje z wpływowymi politykami, w tym z rządem Republiki Słowackiej.
W sprawie zatrzymano wcześniej siedmiu włoskich biznesmenów, którzy zostali wkrótce zwolnieni z aresztu. Kuciak zamieścił wcześniej ich nazwiska w raporcie na temat korupcji politycznej. Dziennikarz badał również kontakty włoskiej Ndranghety z Marią Troskową, asystentką premiera Roberta Fico.
Czytaj też:
Tajna akcja policji i kolejne zatrzymania po zabójstwie dziennikarza