Narodowa Rada Wyborcza podała, że po przeliczeniu głosów z 93 procent lokali wyborczych Maduro uzyskał około 68 procent głosów. Jego najgroźniejszy rywal – Henri Falcon – zdobył ich około 22 procent. Na Maduro głosować miało 5,8 mln uprawnionych, a na Falcona 1,8 mln. Frekwencja wyniosła 46,1 procent.
Nicolas Maduro miał uzyskać przychylność obywateli mimo tego, że stoi na czele kraju, który boryka się z największym kryzysem gospodarczym w historii, hiperinflacją, korupcją, spadkiem wydobycia ropy naftowej i niedoborem żywności, który zmusił miliony ludzi do emigracji.
– Zobaczcie, jak bardzo nie docenili ludzi rewolucji – mówił Maduro po ogłoszeniu wyników wyborów w centrum Caracas. – Zobaczcie, jak bardzo nie docenili mnie, a oto znów jesteśmy zwycięzcami! – podkreślał.
Z kolei Henri Falcon zaznaczył, że nie uzna wyniku wyborów ze względu na liczne nieprawidłowości w ich przeprowadzaniu. Mówił między innymi, że w pobliżu lokali wyborczych umieszczono ponad 13 tysięcy punktów kolportujących prorządowe materiały propagandowe. Dodał, że jego szanse zmniejszył też apel opozycyjnych ugrupowań do bojkotu wyborów.
Nicolas Maduro w latach 2006-2013 był ministrem spraw zagranicznych Wenezueli. Od października 2012 roku do marca 2013 roku był wiceprezydentem kraju, a później pełniącym obowiązki prezydenta. Na urząd zaprzysiężony został 19 kwietnia 2013 roku.
Czytaj też:
Wybory prezydenckie w Wenezueli bez udziału opozycji. „Zniknęła z mapy politycznej”Czytaj też:
Prezydent obiecał najbiedniejszym wieprzowinę. Gdy jej nie dał, tysiące osób wyszły na ulice