Marszałek Sejmu spotkał się z mieszkańcami Nowego Sącza w Małopolsce, żeby rozmawiać o programie "Dostępność plus". Polityk podkreślał, że w tym programie będzie wiele rozwiązań i udogodnień również dla rodzin wielodzietnych. Wypowiedzi marszałka Sejmu były niemal za każdym razem przerywane przez przeciwników "dobrej zmiany". Część uczestników spotkania skandowała: „Kłamca”, „Oddaj kasę”,„Łamiecie prawo”, „Będziesz siedział”. – Rozumiem, że części z Państwa nie podoba się, że rząd PiS realizuje skutecznie program, no ale to trzeba mieć pretensje do poprzedników. Przyszliście tutaj przeszkadzać, miejcie pretensje do PO i Nowoczesnej, którzy do tej pory niewiele zrobili. My te błędy naprawiamy, realizujemy nasz program – odparł marszałek Sejmu. Po tych słowach polityk PiS został wygwizdany.
Podczas spotkania część uczestników wyraziła również poparcie dla protestu osób niepełnosprawnych oraz ich opiekunów, którzy od ponad miesiąca protestują w Sejmie. – To jest bardzo trudna i przykra sprawa. Te osoby wykorzystywane są przez polityków do czystej akcji politycznej. W czasie obrad NATO trwa okupacja części Sejmu i wzmacnianie tego różnymi działaniami inspirującymi ze strony niektórych posłów opozycji. My musimy stosować pewne przepisy, które obowiązują wszystkich obywateli. Bezpieczeństwo jest najważniejsze – ocenił. – Sejm jest własnością narodu” – usłyszał polityk w odpowiedzi.
Kuchciński powiedział, ze po 15 czerwca rząd ogłosi koncepcję nowego systemu orzecznictwa dla niepełnosprawności i kolejne propozycje wsparcia. – Chcielibyśmy, żeby ta okupacja Sejmu skończyła się jak najszybciej – podkreślił polityk PiS.
Czytaj też:
Awantura na spotkaniu z Mariuszem Błaszczakiem. „Proponuję panu emeryturę w ziemniakach”