Jest akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka

Jest akt oskarżenia wobec Władysława Frasyniuka

Władysław Frasyniuk
Władysław Frasyniuk Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Władysławowi Frasyniukowi, oskarżonemu o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch policjantów podczas miesięcznicy smoleńskiej.

Akt oskarżenie wobec Frasyniuka pojawił się w związku z incydentem, do którego doszło podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 r. Wówczas to znalazł się on wśród osób zakłócających przebieg miesięcznicy smoleńskiej. „Władysław Frasyniuk stawiał gwałtowny opór, wierzgał nogami, krzyczał i reagował agresywnie. W trakcie wynoszenia go poza trasę przemarszu kopał jednego z policjantów, naruszając jego nietykalność cielesną. Zachowywał się agresywnie także po przeniesieniu ze środka ulicy, wyrywając się policjantom, którzy próbowali go wylegitymować. Funkcjonariusza, który wzywał go do zachowania zgodnego z prawem, gwałtownie popchnął, naruszając także jego nietykalność cielesną” – napisano w komunikacie prokuratury.

Na początku lipca były opozycjonista usłyszał zarzut „przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia”. Frasyniuk został wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego. Nie stawił się jednak na przesłuchanie. 14 lutego doszło do zatrzymania Frasyniuka. Żona byłego opozycjonisty, Małgorzata Dobrzańska-Frasyniuk poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że jej mąż został wyprowadzony w kajdankach przez policję o godzinie 6:10 rano. W dniu zatrzymania Frasyniuka Komenda Główna Policji wydała oświadczenie. „Wszystkie czynności podjęte wobec Władysława Frasyniuka zostały wykonane zgodnie z prawem. Policjanci realizowali zarządzenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zatrzymanemu została przedstawiona podstawa prawna czynności. Policjanci pouczyli go także o przysługujących prawach” – napisano w komunikacie.

Frasyniuk nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Prokuratura przypomina, że przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

Czytaj też:
Kulisy wydarzeń po 4 czerwca 1989 roku. Komuniści do końca walczyli o to, by nie oddać władzy

Źródło: Prokuratura Okręgowa Warszawa