Rzecznik Kremla odpowiada na sankcje USA. „To nielegalne”

Rzecznik Kremla odpowiada na sankcje USA. „To nielegalne”

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Newspix.pl / ABACA
Departament Stanu USA poinformował o nałożeniu dodatkowych sankcji na Rosję w związku z próbą otrucia Julii i Siergieja Skripalów. Na te doniesienia odpowiedział już rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, określając posunięcie amerykańskiego rządu jako „nielegalne”.

– Ze względu na użycie substancji drażniącej „nowiczok” podczas próby zabójstwa brytyjskich obywateli Siergieja Skripala i jego córki Julii, Stany Zjednoczone 6 sierpnia 2018 roku uznały na mocy Aktu o Eliminacji oraz Kontroli Broni Chemicznej i Biologicznej z 1991 roku (CBW Act), że rząd Federacji Rosyjskiej użył broni chemicznej lub biologicznej z pogwałceniem prawa międzynarodowego bądź używał ich przeciwko własnym obywatelom – poinformowała podczas briefingu rzecznik Departamentu Stanu Heather Nauert. Jak dodała, sankcje wejdą w życie 22 sierpnia albo w okolicach tej daty. Odpowiedź rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa nadeszła w czwartek.

„Nielegalne i nieprzyjazne”

Jak podaje agencja Reutera, rzecznik Kremla ocenił, że sankcje zapowiedziane przez USA są „nielegalne i nieprzyjazne”, a ruch amerykańskiego rządu stoi w kontrze do „konstruktywnej atmosfery” towarzyszącej spotkaniu w Helsinkach. Pieskow wskazał na niezgodność sankcji z prawem międzynarodowym. Rzecznik odniósł się także do doniesień na temat spadku kursu rubla po zapowiedziach Departamentu Stanu. Ocenił, że rosyjski system finansowy wciąż jest stabilny. Dodał także, że jest za wcześnie na to, by mówić o rosyjskiej odpowiedzi na amerykańskie działania.

Atak na Skripalów

Do ataku chemicznego w Salisbury doszło w niedzielę 4 marca. Początkowo policja informowała o poważnym incydencie w centrum handlowym. Odnaleziono tam mężczyznę i kobietę w ciężkim stanie. Poszkodowani – 66-letni Siergiej Skripal i jego 33-letnia córka Julia trafili do szpitala w Salisbury. Okazało się, że Rosjanin i jego córka zostali otruci za pomocą broni chemicznej. Premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, na konferencji prasowej przyznała, że w ataku na byłego agenta użyto tzw. nowiczoku.

Wielka Brytania o przeprowadzenie ataku chemicznego na swoim terytorium oskarżyła Rosję. Wiele krajów w akcie solidarności ze Zjednoczonym Królestwem zdecydowało się na wydalenie rosyjskich dyplomatów. W Polsce cztery osoby z Rosji zostały uznane personae non gratae – wezwano je do opuszczenia kraju. Rosja odpowiedziała tym samym.

Wprowadzony przez senatorów republikańskich i demokratycznych w zeszłym tygodniu w formie szkicu, senator Lindsey Graham, jeden z głównych sponsorów środka, nazwał to "ustawą o sankcjach z piekła rodem".

Czytaj też:
USA nakładają sankcje na Rosję. Chodzi o sprawę Skripalów