„Won s*****synu”, „śmierdzi ci z gęby”. Tak wyglądała debata kandydatów w Giżycku

„Won s*****synu”, „śmierdzi ci z gęby”. Tak wyglądała debata kandydatów w Giżycku

Giżycko, zdjęcie ilustracyjne
Giżycko, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / Andrey Shevchenko
Kampania przed wyborami samorządowymi wchodzi w decydującą fazę. Niektórych kandydatów wyraźnie ponoszą emocję. Tak też było podczas debaty w Giżycku.

W niedzielę 14 października w Giżycku debatowali kandydaci na urząd burmistrza miasta. W dyskusji wzięli udział Piotr Andruszkiewicz, Maciej Wróbel oraz Wojciech Iwaszkiewicz. Z relacji lokalnych mediów wynika, że atmosfera od samego początku spotkania była gorąca. Jak podaje portal giżycko.info organizator miał wielokrotnie uciszać publiczność. W pewnej chwili kilka osób przysłuchujących się dyskusji próbowało zagłuszyć wypowiedź Piotra Andruszkiewicza.

Organizatorzy poprosili jedną z kobiet, aby nie używała gwizdka. – Won s*****synu, nie odwracaj się do mnie bo ci śmierdzi z gęby, ja ci ręki nigdy bym nie podała – miała odpowiedzieć kobieta. Według portalu wgiżycku.pl była to jedna z radnych powiatu. Kiedy po zakończeniu debaty Andruszkiewicz próbował podać rękę wszystkim osobom, które uczestniczyły w debacie i się jej przysłuchiwały, miał usłyszeć od tej samej radnej: Odejdź, śmieciu, mówiłam, że nie podam.

Piotr Andruszkiewicz startuje w  do rady miejskiej w Giżycku z pierwszego miejsca na liście PiS. Jest też kandydatem na burmistrza miasta.

Czytaj też:
Zabawne hasła i niecodzienne grafiki. Zobacz najlepsze plakaty z kampanii wyborczej!

Źródło: Wirtualna Polska / wgiżycku.pl, giżycko.info