Starosta z PiS zrezygnował... by po dwóch dniach wrócić i zgarnąć wysoką odprawę

Starosta z PiS zrezygnował... by po dwóch dniach wrócić i zgarnąć wysoką odprawę

Kolbuszowa - Starostwo Powiatowe
Kolbuszowa - Starostwo PowiatoweŹródło:Wikimedia Commons / Pece
Starosta powiatu kolbuszowskiego Józef Kardyś zrezygnował ze stanowiska, po czym dwa dni później został ponownie na nie wybrany. Kontrowersje wzbudza fakt, że po drodze zainkasował znaczną odprawę. Sam polityk nie widzi w tym niczego niewłaściwego.

Manewr starosty zyskał rozgłos dzięki artykułom lokalnych mediów: portalu korsokolbuszowskie.pl oraz rzeszowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. 15 listopada tego roku działacz PiS zrezygnował z pełnionego stanowiska, by dwa dni później zostać ponownie wybranym przez radę powiatu. Jako że skończył już 64 lata, przysługiwała mu wysoka odprawa i uprawnienia emerytalne. Aby jednak móc pobrać te pieniądze, musiał choć przez jeden dzień być na emeryturze.

Polityk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” nie sprawiał wrażenia zawstydzonego swoim postępowaniem. – Nie widzę w tym niczego dziwnego, że chcę skorzystać z uprawnień. Teraz mogę w każdej chwili złożyć wniosek o emeryturę- mówił. Ubolewał wręcz, że ten temat przykrył jego osiągnięcia w roli starosty i stwierdził, że odprawa mu się należy „za harówkę” na tym stanowisku. Portal korsokolbuszowskie.pl oszacował, że sama odprawa musiała wynieść ponad 80 tys. złotych.

Czytaj też:
Afera KNF. Chrzanowski oficjalnie rezygnuje, Kowalczyk czuje się wykorzystany

Źródło: korsokolbuszowskie.pl, GW