Jerzy Owsiak odpowiedział rzeczniczce PiS. Wykorzystał sytuację, aby sprostować „kolejne bzdury”

Jerzy Owsiak odpowiedział rzeczniczce PiS. Wykorzystał sytuację, aby sprostować „kolejne bzdury”

Jurek Owsiak
Jurek Owsiak Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Jerzy Owsiak odpowiedział Beacie Mazurek na jej przeprosiny za powielanie nieprawdziwych informacji na temat szefa WOŚP. „Odpuszczam! Dziękuję za wpis i szybką reakcję. Proszę jednak nie pisać, że pani wpis to możliwość wyjaśnienia tej sprawy” – zaapelował. Owsiak wykorzystał też tę okazję do tego, aby sprostować „kolejne bzdury”, które „funkcjonują w internecie”.

Przypomnijmy, Beata Mazurek zamieściła na Twitterze grafikę, na której ośrodek szkoleniowy dla wolontariuszy WOŚP nazwany został „namiotem Owsiaka” i zestawiony z rezydencjami innych osób publicznych. Jerzy Owsiak dał rzeczniczce PiS 48 godzin na przeprosiny. „Przepraszam za podanie informacji, która od dłuższego czasu funkcjonuje w internecie” – napisała po godzinie 23:00 w czwartek Beata Mazurek. Dodała też, że „cieszy się”, że dzięki jej wpisowi Jurek Owsiak „zyskał możliwość wyjaśnienia tej sprawy.

Czytaj też:
„Namiot Jurka Owsiaka”. Beata Mazurek przeprasza szefa WOŚP

To ostatnie zdanie z wpisu Mazurek nie spodobało się Owsiakowi. „Oprócz anonimowych internautów jest Pani jedyną osobą reprezentującą urząd państwowy, która dała się na takie bzdurne opinie na nasz temat napuścić” – podkreślił, odpowiadając na przeprosiny rzeczniczki PiS. Dodał, że najprostszym sposobem na rozwianie wszelkich wątpliwości jest telefon do źródła. „Wszyscy od lat wiedzą o działalności WOŚP w zakresie propagowania wiedzy o pierwszej pomocy, a wszystko co dotyczy Ośrodek Szkoleniowy Szadowo-Młyn jest upubliczniane, pokazywane i powszechnie wiadome” – zaznaczył.

Inne „bzdury, które funkcjonują w internecie”

Korzystając z okazji szef WOŚP postanowił też sprostować też „kolejne bzdury, które funkcjonują w internecie”. Napisał, że nie jest zatrudniony w Fundacji WOŚP, a jako jej prezes nigdy nie pobierał wynagrodzeń związanych z pełnieniem tej funkcji. „Nigdy też nie byłem właścicielem ani współwłaścicielem spółki Złoty Melon, a także nie sprzedałem tej spółki Fundacji. Nigdy nie miałem żadnych spółek biznesowych z Fundacją. Nigdy też żaden z członków mojej rodziny nie był związany żadnymi spółkami z Fundacją. Moje dochody i informacje o ich źródłach podałem ostatnio do publicznej wiadomości – zapraszam do mojego Facebooka z 9 stycznia” – podkreślił, podając link do tego wpisu.

Dalej zaznaczył, że założenie przez Fundację spółki „Złoty Melon” nie zostało sfinansowane „z puszki”, czyli ze środków zebranych w Finałach WOŚP. „Fundacja WOŚP nie jest właścicielem 60 tys. urządzeń medycznych z serduszkami które pracują w polskich szpitalach. Orkiestra przekazuje ten sprzęt medyczny szpitalom na własność” – napisał Owsiak.

Szef WOŚP wspomniał też o Pol'and'Rock Festivalu. Zapewnił, że nie jest on finansowany ze zbiórek, a jego finansowanie zapewniają głównie sponsorzy.

„Pani Beato, to są te najczęściej powielane głupoty, które zajmują głowy anonimowym internautom.Jeśli miałaby Pani jakiekolwiek pytania – zapraszam do bezpośredniego kontaktu z Fundacją i ze mną. Zapraszam także do odwiedzenia strony z rozliczeniami finansowymi Fundacji WOŚP (https://www.wosp.org.pl/fundacja/wazne/rozliczenia), przy czym nasze rozliczenia nie tylko publikujemy na tej stronie, ale przekazujemy także do kontrolujących nas państwowych urzędów – Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy do odpowiedniego urzędu skarbowego” – zakończył.

Czytaj też:
Rzecznik PiS prosi o „porzucenie kłamstw” i... powiela manipulację. Owsiak domaga się przeprosin
Czytaj też:
Miller, Belka, Cimoszewicz, Marcinkiewicz. PO buduje koalicję przed wyborami do PE
Czytaj też:
Zuchwała próba napadu na bank. Wlot do tunelu umieszczono na środku jezdni

Źródło: WPROST.pl