Morze Południowochińskie jest jednym z punktów zapalnych w stosunkach między Stanami Zjednoczonymi, a Chinami. Rzecznik armii USA powiedział dziennikarzom agencji Reuters, gdzie dokładnie znajdowały się okręty. Amerykańskie niszczyciele Preble i Chung Hoon przepłynęły 12 mil morskich od wysp Spratly.
„Prowokacyjne działania”
Chiński polityk Geng Shuang powiedział, że „amerykańskie statki wpłynęły do tego regionu bez zgody chińskiego rządu", a także, że „Amerykanie zostali ostrzeżeni, aby opuścili te tereny”. – Ruchy statków USA naruszyły suwerenność Chin (…). Chiny są bardzo niezadowolone z tego i wyrażają zdecydowany sprzeciw – poinformował polityk. – Chiny wzywają Stany Zjednoczone do zaprzestania prowadzenia prowokacyjnych działań – powiedział Geng Shuang. Dodał, że Chiny „będą podejmować niezbędne kroki w celu obrony swojej suwerenności”.
Jak podaje Reuters, do tego terytorium prawa roszczą sobie również Tajwan, Wietnam, Filipiny, Brunei, Malezja i Indonezja.
Czytaj też:
Sprawa „kolejnego Komendy” powraca. Arkadiusz Kraska wyjdzie na wolność po 19 latach