Andrzej Duda w liście do prezydenta Izraela: Nie godzimy się na szowinizm i nienawiść

Andrzej Duda w liście do prezydenta Izraela: Nie godzimy się na szowinizm i nienawiść

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Prezydent Andrzej Duda napisał list do prezydenta Izraela Re’uwena Riwlina w sprawie wtorkowego ataku na polskiego ambasadora w Tel Awiwie Marka Magierowskiego. „Akt ten jest odbierany jako wyraz uprzedzeń i wrogości wobec naszego państwa i narodu” – napisał prezydent.

„Zachowania godzące w bezpieczeństwo cudzoziemskich dyplomatów są niedopuszczalne. Jeszcze bardziej bulwersują powody napaści. Stanowczo nie godzimy się na szowinizm i nienawiść na tle narodowościowym” – stwierdził prezydent w liście. – „Takie postawy muszą być piętnowane, a wynikające z nich czyny surowo karane” – dodał.

zapewnił izraelskiego prezydenta, że Polska jest „ojczyzną i domem rodzinnym tysięcy Żydów”. „Wszelkie przejawy antysemityzmu spotykają się z moim stanowczym sprzeciwem” – podkreślił polski prezydent. „Doceniam zaangażowanie Pana Prezydenta na rzecz budowania pozytywnych relacji między Polską i Izraelem w duchu wzajemnego szacunku” – dodał.

W dalszej części listu Prezydent RP przypomniał wspólne spotkanie z prezydentem Izraela, które odbyło się przed rokiem na terenie byłego niemieckiego Auschwitz-Birkenau. Obaj prezydenci Mając wzięli wtedy razem udział w Marszu Żywych.

Kończąc list Andrzej Duda wyraził nadzieję, że „władze Państwa Izrael dołożą wszelkich starań, by rzetelnie wyjaśnić i sprawiedliwie ocenić niedawny incydent”. Dbając o nasze dobre relacje z Izraelem prezydent liczy na to, że „będziemy w dalszym ciągu pielęgnować łączącą nasze narody wspólnotę wartości i przyjaźni, współpracy i zaufania”.

Atak na ambasadora Marka Magierowskiego

Przypomnijmy, że Marek Magierowski został zaatakowany przed siedzibą polskiej ambasady w Tel Awiwie. Jak podają media, napastnikiem był 65-letni mężczyzna, który mieszka w Herzliya, miejscowości położonej na północy Tel Awiwu. Chociaż nieznane są jego motywy działania, to prawnik mężczyzny przekazał, że 65-latek we wtorek przyszedł do polskiej ambasady. Miał być stamtąd wyproszony po tym, jak chciał uzyskać informacje na temat zwrotu mienia żydowskiego. Później pod siedzibą dyplomatycznej placówki spotkał Magierowskiego, który wysiadał z samochodu. Wtedy miał go opluć i obrzucać obelgami. Rzecznik izraelskiego MSZ Emmanuel Nahszon podkreślił wczoraj na Twitterze, że państwo żydowskie jest wstrząśnięte napaścią na ambasadora Polski. Mężczyzna trafił już w ręce policji.

Zajście skomentował na  ambasador. „Pracujemy dalej, bez zmian” – zapewnił Marek Magierowski.

Czytaj też:
Atak na polskiego ambasadora w Izraelu. Napastnik wcześniej dopytywał o zwrot mienia żydowskiego