Liderzy PSL nie będą protestować w Białymstoku. Piszą o „prowokacjach LGBT wymierzonych w wierzących”

Liderzy PSL nie będą protestować w Białymstoku. Piszą o „prowokacjach LGBT wymierzonych w wierzących”

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
W niedzielę 28 lipca o 14 w Białymstoku środowiska lewicowe organizują protest „Polska przeciw przemocy”. – Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego nie wezmą udziału w marszu w Białymstoku – napisali liderzy partii w opublikowanym oświadczeniu. Zarzucają środowisku LGBT profanacje wymierzone w uczucia osób wierzących.

„W ostatnich miesiącach mamy w Polsce do czynienia z rosnącym poziomem napięcia na tle światopoglądowym. Prowokacje mające miejsce na marszach i demonstracjach środowisk LGBT, wymierzone są w uczucia osób wierzących oraz służą do profanacji symboli religijnych będących świętością dla katolików” – piszą liderzy w opublikowanym oświadczeniu. – „Ataki na osoby wierzące nie służą budowie wspólnoty narodowej, pogłębiają podziały w polskim społeczeństwie i są cynicznie wykorzystywane przez TVPiS, kierowanej przez polityka partii rządzącej Jacka Kurskiego, do podgrzewania napięć i wrogich nastrojów między Polakami” – dodają.

Jednocześnie krytykują jakiekolwiek formy przemocy w życiu publicznym, w tym „narastającą falę agresji środowisk skrajnie prawicowych”. Domagają się zdecydowanych działań policji i prokuratury w tej sprawie. – „Opowiadamy się za poszanowaniem godności każdego człowieka. Różnice w poglądach nie mogą być usprawiedliwieniem dla aktów nienawiści, winni muszą zostać ukarani”. – zapowiadają politycy PSL.

Jednak w oświadczeniu deklarują, że nie wezmą udziału w marszu „Polska przeciw przemocy” w Białymstoku. „Z uwagi na to, że kolejne radykalne demonstracje stają się w Polsce miejscem eskalacji sporów światopoglądowych i częstokroć forum do prowokacji oraz obrażania uczuć religijnych osób wierzących – co z wolnością nie ma nic wspólnego – politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego nie wezmą udziału w marszu w Białymstoku”.

Pod oświadczeniem opublikowanym na stronie PSL podpisali się Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz, Szef Sztabu PSL Krzysztof Hetman i Szef Rady Programowej PSL Adam Jarubas.

Marsz „Polska przeciw przemocy” w Białymstoku

W ubiegłą niedzielę Liderzy SLD, partii Razem i Wiosny na konferencji prasowej w niedzielę poinformowali o zamiarze zorganizowania w Białymstoku marszu przeciwko przemocy. Manifestacja ma odbyć się 28 lipca o 14 w Białymstoku.

– Przemoc to nie tylko jak ktoś kogoś uderzy czy kopnie. Lewica zawsze powinna być tam, gdzie dzieje się coś złego. Dlatego zapraszamy wszystkich, w przyszłą sobotę na marsz przeciwko przemocy do Białegostoku – mówił w trakcie konferencji Włodzimierz Czarzasty. – Na ulicach Białegostoku urządzono regularne polowanie na ludzi. Kiedy pojawia się przemoc, są tylko dwie strony. My, lewica, nie mamy żadnych wątpliwości, po której stronie stoimy – dodał Adrian Zandberg. – Polska jest naszym wspólnym krajem. Wszyscy mamy prawo do do pokojowego demonstrowania i żeby mówić o swoich poglądach, żeby czuć się jak u siebie – zaznaczył.

Czytaj też:
Wiec „Solidarni z Białymstokiem” w Warszawie. PO usłyszała ostre słowa od działaczy LGBT

Źródło: WPROST.pl