Umowa ws. brexitu zablokowana przez Johna Bercowa. Spiker użył przepisu z XVII wieku

Umowa ws. brexitu zablokowana przez Johna Bercowa. Spiker użył przepisu z XVII wieku

John Bercow
John BercowŹródło:Newspix.pl / SWNS
Zgodnie z planem premiera Borisa Johnsona brytyjska Izba Gmin w poniedziałek 21 października miała wyrazić poparcie dla umowy dotyczącej wyjścia kraju z Unii Europejskiej. Taki scenariusz uniemożliwił jednak prowadzący obrady spiker John Bercow.

Bercow zwrócił uwagę na fakt, że członkowie Izby Gmin podczas tej samej sesji parlamentarnej zagłosowali już nad umową z Unią Europejską. Miało to miejsce w sobotę 19 października. Zgodnie z przepisem z 1604 roku nie można dwukrotnie przeprowadzić głosowania nad tym samym, jeżeli nie zmieniły się istotne okoliczności.

Boris Johnson nie zamierza się jednak poddawać. Do wyznaczonego terminu Brexitu pozostał mu jeszcze tydzień. Musi wygrać głosowanie w sprawie poparcia dla ustawy brexitowej, a później o porozumieniu z Unią. Ma to nastąpić w czwartek 24 października.

Nowa umowa ws. brexitu

W czwartek 17 października 2019 roku, po wielu miesiącach dyskusji i spekulacji, politycy podjęli decyzję dotyczącą brexitu. „Tam, gdzie jest wola, tam jest porozumienie – mamy je! Jest to uczciwa i wyważona umowa dla  i Wielkiej Brytanii. Świadczy o naszym zaangażowaniu w poszukiwanie rozwiązań. Rekomenduję Radzie Europejskiej zatwierdzenie tej umowy" – napisał na Twitterze Jean Claude .

Tuż po godzinie 11:30 wpis w sprawie umowy dotyczącej opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię w mediach społecznościowych opublikował Boris Johnson. „Mamy świetną nową umowę (…) – teraz parlament powinien dokończyć sprawy związane z brexitem, abyśmy mogli przejść do innych priorytetów” – napisał premier Wielkiej Brytanii.

Konferencja negocjatora ds. brexitu

Michel Barnier, główny negocjator UE ds. brexitu, zabrał głos na konferencji prasowej. Przekazał, że umowa została uzgodniona. Barnier zapewniał także, że to „obywatele byli i pozostaną priorytetem” Unii Europejskiej. Dodał również, że niepewność, w której się znajdowali przez ostatnie miesiące mieszkańcy Wielkiej Brytanii, „trwa zbyt długo". Francuski polityk Michel Barnier stwierdził, że porozumienie przewiduje okres przejściowy do końca 2020 roku, ale może zostać on przedłużony.

Po miesiącach negocjacji uzgodniono zapisy nowej umowy w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Kwestie sporne stanowiły ustalenia związane z Irlandią i Irlandią Północną. Co jest zapisane w umowie? Negocjatorzy wypracowali porozumienie, które utrzymuje Irlandię Północną na obszarze celnym Zjednoczonego Królestwa, a także pozwala uniknąć potrzeby utworzenia granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną – podaje CNN. Barnier przyznał, że negocjacje w sprawie granicy z Irlandią były czasami „intensywne” i „trudne”. W ramach „złożonego planu dwutorowego przepisy UE będą miały zastosowanie do wszystkich towarów w Irlandii Północnej, co oznacza, że ​​nie będzie konieczności przeprowadzania kontroli na granicy". – Od pierwszego dnia tak naprawdę liczą się mieszkańcy Irlandii i Irlandii Północnej – powiedział Barnier. – Najważniejszy jest pokój – dodał. Szczegółowe ustalenia zostały opublikowane w dokumencie, który zawiera 64 strony.

„Umowa pozwala uniknąć chaosu”

Przywódcy 27 państw Unii Europejskiej poparli porozumienie w sprawie brexitu. Preben Aamann, rzecznik prasowy szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska napisał na swoim profilu na Twitterze, że Rada Europejska zakończyła obrady i przyjęła konkluzje. Politycy zaapelowali do unijnych instytucji: Komisji Europejskiej, Rady UE oraz Parlamentu Europejskiego o podjęcie działań, które będą miały na celu usprawnienie procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Na chwilę obecną zakłada się, że umowa w sprawie brexitu wejdzie w życie 1 listopada 2019 roku.

Czytaj też:
Johnson wysłał wniosek o przesunięcie brexitu, ale nie podpisał go. Tusk: Prośba wpłynęła