Kidawa-Błońska prezydentem? „Ja już rozmawiałam bardzo krótko z Putinem. Dam sobie radę”

Kidawa-Błońska prezydentem? „Ja już rozmawiałam bardzo krótko z Putinem. Dam sobie radę”

Małgorzata Kidawa-Błońska
Małgorzata Kidawa-Błońska Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Małgorzata Kidawa-Błońska pojawiła się w programie Polsat News „Gość Wydarzeń”. Przekonywała tam, że jest odpowiednią kandydatką do objęcia fotela prezydenckiego.

W prawyborach w Platformie Obywatelskiej ostatecznie wystartują tylko dwie osoby: Jacek Jaśkowiak i Małgorzata Kidawa-Błońska. Swoją przewagę nad kontrkandydatem posłanka PO upatruje w tym, że nie ma tak wyrazistego światopoglądu. – Prezydent nie może narzucać swojego światopoglądu i swoich rozwiązań, bo jest tą osobą, która ma gwarantować, że każdy Polak i każda Polka będą mogli się realizować. Trzeba słuchać i pomagać wspólnie dochodzić do rozwiązań, nie narzucać swojego poglądu – mówiła.

Pytana o słowa Julii Pitery, która wątpiła w zdolności kandydatki swojej partii odnośnie rozmów ze światowymi przywódcami (m.in. Putinem czy Trumpem), Kidawa-Błońska udzieliła interesującej odpowiedzi. – Ja już rozmawiałam bardzo krótko z Putinem. To była krótka, grzecznościowa wymiana zdań, tak więc dam sobie radę – zapewniała. Dopytywana, stwierdziła też, że owszem, jest „twarda”.

– Jestem bardzo twarda. To, że człowiek jest kulturalny, spokojny i opanowany, to nie znaczy, że nie jest twardy. Ktoś, kto śledzi moją karierę polityczną widzi, że raczej jestem zdecydowaną osobą, która wygrywa wybory i konsekwentnie robi swoje plany – podkreślała Kidawa-Błońska. – Polska to wspaniały kraj i chciałabym, żeby prezydent był prezydentem wszystkich Polaków i żeby Polacy wiedzieli, że żaden z nich nie zostanie osamotniony – mówiła w trakcie wywiadu.

Czytaj też:
Podpisy dla Jaśowiaka zbierano w ciemno? „Jeśli to prawda, to jest to mega skandal”
Czytaj też:
Jaśkowiak: Gdyby to ode mnie zależało, małżeństwa homoseksualne byłyby w Polsce legalne

Źródło: Polsat News