Na konferencji prasowej Dyrektor instytutu Yad Vashem Awner Szalew wyraził żal z powodu nieobecności Andrzeja Dudy. Stwierdził, że do „niezrozumienia celów, które przyświecają temu wydarzeniu w Yad Vashem”
Nieobecność polskiego prezydenta skomentował też Wiaczesław Mosze Kantor szef fundacji organizującej Światowe Forum Holokaustu w Jerozolimie. Rosyjski oligarcha stwierdził, że tam gdzie umawia się wielu ludzi zawsze ktoś nie przyjedzie i to nie jest tragedia.
– Żałujemy, że nie będzie prezydenta Dudy, ale dla nas to nie jest skandal, tylko statystyka – powiedział Kantor reporterowi RMF FM.
Polskę na wydarzeniu reprezentuje ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski.
Nieobecność Andrzeja Dudy na Światowym Forum Holokaustu
Na uroczystościach w Izraelu nie będzie Andrzeja Dudy. – W Yad Vashem chciałem powiedzieć prawdę i oddać hołd tym wszystkim, którzy zginęli, tym sześciu milionom Żydów zamordowanych przez hitlerowskich Niemców – powiedział prezydent w rozmowie z Polskim Radiem.
Andrzej Duda podkreślił, że „ chciał oddać hołd tym, którzy zginęli, przede wszystkim mówiąc o tym, że spośród 6 mln Żydów, którzy zginęli w Holokauście zamordowani przez Niemcy hitlerowskie, połowa była Polakami, obywatelami II RP, zniszczonymi przez rozpoczęcie II wojny światowej, która zaczęła się 1 września 1939 roku, a 17 września na mocy paktu Stalin-Hitler dołączyła do tego sowiecka Rosja”. – Chciałem w Jerozolimie powiedzieć, że to Niemcy zbudowali obozy koncentracyjne na ziemiach, które zabrali Polakom. W tych obozach mordowali Żydów z całej Europy oraz obywateli innych narodowości. Taka jest prawda o Holokauście – wyjaśnił Andrzej Duda.