Środkowy palec, pozdrowienia i przekleństwo. Maciej Stuhr dołącza do #LichockaChallenge

Środkowy palec, pozdrowienia i przekleństwo. Maciej Stuhr dołącza do #LichockaChallenge

Maciej Stuhr
Maciej Stuhr Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Maciej Stuhr opublikował na Facebooku nagranie, na którym powielił gest wykonany wczoraj przez posłankę Lichocką w Sejmie. Do #LichockaChallenge dołączyli się także inni internauci.

– Kochani, przepraszam wzruszyłem się. Sejm przeznaczył 2 mld na . Cudowna wiadomość. Dziękujemy bardzo. To opozycja chce, żebyśmy byli na jakiejś onkologii, a Sejm dba o to, żebyśmy mieli co pooglądać. Przepraszam bardzo, mam nerwowe gesty – powiedział Maciej Stuhr na , przesuwając środkowy palec pod okiem. – Pozdrawiam telewizję, Jacka Kurskiego, panią Holecką, panią kandydatkę na prezydenta lewicy... co ja mówię, lwicę prawicy, Ogórek. Przepraszam już mi się wszystko popier*** – dodał aktor, wystawiając środkowy palec. Zachowanie Stuhra jest nawiązaniem do wczorajszych wydarzeń z Sejmu. Zachowanie posłanki Lichockiej naśladują również anonimowi internauci, którzy publikują serię zdjęć i filmów.

Maciej Stuhr

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

#LichockaChallenge

Głosowanie ws. TVP i tłumaczenie Lichockiej

Głosowanie nad przyznaniem rekompensaty Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu w wysokości 2 miliardów złotych wywołało wśród posłów wiele emocji. Politycy opozycji zauważyli, że podczas głosowania nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, parlamentarzystka PiS Joanna Lichocka pokazała obraźliwy gest w ich kierunku. W mediach społecznościowych opublikowali zdjęcia.

– Mam pretensje do siebie, że nie pamiętałam w tamtym momencie, że jesteśmy w ostrej walce politycznej i absolutnie wszystko jest wykorzystywane bezwzględnie i ze złymi intencjami – powiedziała Joanna Lichocka w rozmowie z portalem TVP Info. – Ja zresztą od razu potem wyjaśniałam im, że to nie jest ten gest, powtarzałam wielokrotnie, że po prostu odgarniałam coś pod okiem – dodała. Posłanka zaznaczyła, że „chciała wyrazić ubolewanie, jeżeli ktoś poczuł się tym urażony czy rozczarowany”.

Czytaj też:
„Wolę odpowiedzialność od słowności”. Cymański odniósł się do niespełnionej obietnicy Dudy