Syn Mariana Banasia zatrzymany przez CBA? Sprzeczne doniesienia

Syn Mariana Banasia zatrzymany przez CBA? Sprzeczne doniesienia

Pilne. Wkrótce więcej informacji
Pilne. Wkrótce więcej informacji Źródło: Wprost
Onet nieoficjalnie ustalił, że Jakub Banaś, syn szefa Najwyższej Izby Kontroli, został zatrzymany przez CBA. TVP Info przekazało, że do zatrzymania nie doszło.

Z informacji Onetu wynika, że w środę 19 lutego w godzinach porannych do dwóch mieszkań Mariana Banasia: w Krakowie oraz Warszawie, a także do warszawskiego mieszkania córki szefa Najwyższej Izby Kontroli weszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prowadzone rewizje mają zdaniem Onetu związek ze śledztwem dotyczącym oświadczeń majątkowych szefa NIK. Oficjalnie o tej akcji Centralne Biuro Antykorupcyjne na razie nie informuje. Pełnomocnik prezesa NIK utrzymuje, że mieszkania są chronione immunitetem i czynności CBA są nielegalne.

Rzecznik prokuratury potwierdził, że funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania, ale nie powiedział wprost, że chodzi o mieszkania należące do Mariana Banasia. Z informacji Onetu wynika, że przed godziną 12 zatrzymany został syn szefa Najwyższej Izby Kontroli - Jakub Banaś. TVP Info powołując się na dane uzyskane w źródłach zbliżonych do sprawy przekazało, że do zatrzymania nie doszło.

Wiele nieprawidłowości

Jak nieoficjalnie dowiedział się w połowie grudnia „Dziennik Gazeta Prawna”, kontrola majątku szefa NIK, wykazała dużo nieprawidłowości. Banaś ma m.in. posiadać duże ilości gotówki, której pochodzenia nie jest w stanie wiarygodnie wytłumaczyć. CBA twierdzi także, że oświadczenia majątkowe „Pancernego Mariana”, są dziurawe jak sito. Z niejawnego raportu wynika, że Banaś złożył „nieprawdziwe oświadczenia majątkowe, zatajał faktyczny stan majątku oraz miał nieudokumentowane źródła dochodu”.

Niejasne tłumaczenia

Agencji CBA mieli stwierdzić, że ich największe zastrzeżenia wzbudziło jednak 200 tys. złotych, które znaleziono w domu szefa NIK. – Banaś nie potrafił się przekonująco wytłumaczyć z tych pieniędzy, a zeznania podatkowe i rachunki bankowe nie dały odpowiedzi – mówi źródło cytowane przez „DGP”. Banaś miał też „zapomnieć” wpisać do oświadczenia majątkowego darowizny w wysokości 2 mln zł, którą przekazał synowi. Pieniądze miały pochodzić ze sprzedaży jednej z krakowskich kamienic. Nieruchomość została sprzedana w połowie sierpnia 2019 roku, tuż przed objęciem przez Banasia stanowiska szefa NIK. Syn miał dzięki tej darowiźnie spłacić kredyt, który był zabezpieczony hipoteką na nieruchomości należącej do ojca.

Czytaj też:
Onet: CBA weszło do mieszkań Mariana Banasia