„Gang Olsena”, „wojna domowa”, „gangsterska gra”. Komentarze ws. przeszukania CBA u Banasia i w NIK

„Gang Olsena”, „wojna domowa”, „gangsterska gra”. Komentarze ws. przeszukania CBA u Banasia i w NIK

Marian Banaś
Marian Banaś Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W środę 19 lutego CBA weszło do mieszkań Mariana Banasia i jego rodziny, a następnie do jego gabinetu w siedzibie Najwyższej Izbie Kontroli. Przez cały dzień w sieci pojawiały się komentarze polityków i publicystów dotyczące działania służb. Komentatorzy pisali najczęściej o „gangsterskiej grze”, „wewnętrznej wojnie”, czy przykryciu gestu posłanki Lichockiej.

W środę 19 lutego funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania i jego rodziny. Następnie próbowali przeprowadzić przeszukanie w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli, w tym gabinet prezesa NIK, co początkowo uniemożliwili pracownicy Izby. Jednak po kilku godzinach prawnych przepychanek, po godz. 17 agenci CBA weszli do gabinetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Dziennikarzy poinformował o tym rzecznik NIK Zbigniew Matwiej.

Komentarze po wejściu CBA do mieszkań Banasia i gabinetu Prezesa NIK

Małgorzata Kidawa-Błońska

Krzysztof Gawkowski

Tomasz Siemoniak

Grzegorz Schetyna

Michał Szczerba

Robert Biedroń

Roman Giertych

Marcin Makowski

Michał Szułdrzyński

Bartosz Węglarczyk

CBA w NIK

Przed godziną 14.00 funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do siedziby NIK. Po godzinie 15, RMF FM poinformowało, że do przeszukania w siedzibie NIK w końcu nie doszło. Reporter stacji Patryk Michalski poinformował, że pracownicy NIK odmówili agentom CBA wejścia do gabinetu prezesa NIK powołując się na ustawowy obowiązek zachowania tajemnicy kontrolerskiej, z której może zwolnić wyłącznie prezes NIK albo sąd.

– Mogę potwierdzić obecność agentów CBA w naszym budynku. Do przeszukania jednak nie doszło, ponieważ prezes NIK uznał, że nie zostały spełnione konstytucyjne przesłanki – powiedział rzecznik NIK Zbigniew Matwiej w rozmowie z RMF FM – Prezes nadal objęty jest immunitetem, a poza tym pamiętajmy, że w gabinecie prezesa mogą być różnego rodzaju dokumenty objęte klauzulami – dodał.

Jednak po godz. 17 agenci CBA weszli do gabinetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Dziennikarzy poinformował o tym rzecznik NIK.

– Agenci CBA są w tej chwili w środku, zamknęli za sobą drzwi. Prezesa w tej chwili nie ma w budynku, a wcześniej z jego strony nie było wydanej żadnej zgody – powiedział Polsat News Matwiej.

CBA w mieszkaniach

Wcześniej w godzinach porannych agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do dwóch mieszkań Mariana Banasia: w Krakowie oraz Warszawie, a także do warszawskiego mieszkania córki szefa Najwyższej Izby Kontroli. Prowadzone rewizje mają zdaniem Onetu związek ze śledztwem dotyczącym oświadczeń majątkowych szefa NIK. Pełnomocnik prezesa NIK utrzymuje, że mieszkania są chronione immunitetem i czynności CBA są nielegalne.

Rzecznik prokuratury potwierdził, że funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania, ale nie powiedział wprost, że chodzi o mieszkania należące do Mariana Banasia.

NIK rozpoczyna kontrolę w Prokuraturze Krajowej

Również w środę 19 lutego Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła kontrolę w Prokuraturze Krajowej. Rozpoczęcie kontroli przez NIK potwierdził w rozmowie z portalem Onet.pl szef Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego Izby Marek Bieńkowski.

Czytaj też:
CBA weszło do gabinetu Mariana Banasia po kilku godzinach prawnych przepychanek. NIK protestuje

Opracował:
Źródło: WPROST.pl