Krynicka krytykowała decyzję ws. szpitala w Łomży. Dworczyk: Uległa nadmiernemu niepokojowi

Krynicka krytykowała decyzję ws. szpitala w Łomży. Dworczyk: Uległa nadmiernemu niepokojowi

Bernadeta Krynicka
Bernadeta Krynicka Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
– Wszystko wskazuje na to, że Bernadeta Krynicka uległa nadmiernemu niepokojowi i doprowadziła do sytuacji, która wywołała lokalny kryzys –  powiedział szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że szpital w Łomży, w którym pracuje była posłanka PiS, otrzyma odpowiednie wyposażenie.

Bernadeta Krynicka – była posłanka PiS – została w poniedziałek zawieszona w prawach członka partii. Wcześniej tego dnia wzięła udział w Łomży w proteście przeciwko planom przekształcenia tamtejszego szpitala wojewódzkiego w szpital zakaźny. W niedzielę w zamieszczonym na Facebooku nagraniu skrytykowała stan przygotowań placówki do tej operacji. – Jesteśmy tak nieprzygotowani, że to głowa mała"- oceniła Krynicka, która pracuje w łomżyńskim szpitalu.

O zawieszenie Krynickiej został w środę zapytany w radiu RMF FM Michał Dworczyk. Szef kancelarii premiera powiedział, że o sytuacji szpitala w Łomży rozmawiał z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. – Mówił, że jest to jedno z takich działań, które wynika przede wszystkim z emocji, a nie z racjonalnych przesłanek – dodał Dworczyk. Przypomniał, że łomżyński szpital ma być jedną z 19 takich placówek dedykowanych osobom zakażonym koronawirusem. – W tym momencie pacjenci są przeniesieni do innych placówek. Ten szpital uzyskuje dodatkowe wyposażenie, mówię tu i o wyposażeniu takim trwałym jak respiratory, środki ochrony medycznej, jak i dodatkowe finansowanie. Zdaje się, że za samą gotowość to jest dodatkowe półtora miliona złotych dla placówki w skali miesiąca – zaznaczył szef KPRM.

„Ja tak rozumiem decyzję o jej zawieszeniu”

Przyznał, że wśród niektórych osób wzbudza to emocje. – Ludzie się boją tego, że szpital w ich miejscowości będzie przekształcony w szpital zakaźny i będą tam przywożeni pacjenci. I niestety wszystko wskazuje na to, że pani Krynicka uległa takiemu nadmiernemu niepokojowi i doprowadziła do sytuacji, która wywołała lokalny kryzys. Ja tak rozumiem decyzję o jej zawieszeniu – powiedział Dworczyk.

Szpital w Łomży jest w grupie 19. szpitali w kraju przekształcanych w zakaźne. Sprawa wzbudza od piątku kontrowersje i protesty w mieście. W poniedziałek protestowali mieszkańcy i personel szpitala, w tym zatrudniona tam na stanowisku kierowniczym Krynicka. Mieszkańcy argumentują, że zostali pozbawieni opieki medycznej, bo w Łomży jest tylko jeden szpital. Personel szpitala uważa, że placówka nie jest przygotowana do przekształcenia pod względem technicznym, a także wyposażenia, zabezpieczenia pracowników.

Autor: Marta Rawicz