Tusk „go nie lubi”, wcale nie dyskryminuje LGBT i nie chce odzyskać Lwowa. Zapis rozmowy Dudy z pranksterami

Tusk „go nie lubi”, wcale nie dyskryminuje LGBT i nie chce odzyskać Lwowa. Zapis rozmowy Dudy z pranksterami

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / NEWSPIX.PL
Andrzej Duda dał się nabrać na żart rosyjskich pranksterów. Przekonany, że rozmawia z szefem ONZ, tłumaczył się np. z tego, że wcale nie dyskryminuje społeczności LGBT. Zapewniał również, że Polska nie chce zająć Lwowa. Publikujemy cały stenogram z rozmowy prezydenta.

padł ofiarą żartu rosyjskich pranksterów znanych jako Vovan i Lexus. Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoljarow, bo tak nazywają się autorzy prowokacji, w przeszłości za cel obierali takich polityków jak Alaksandr Łukaszenka czy Recep Tayyip Erdogan.

Czytaj też:
Andrzej Duda ofiarą „żartu” Rosjan. Pałac Prezydencki sprawdza, kto jest winny

Andrzej Duda ofiarą żartu rosyjskich youtuberów. Tłumaczył się z LGBT

Jeszcze w środę rano sądzono, że rozmowa nie jest autentyczna, później Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że Andrzej Duda dał się nabrać pranksterom, którzy podszyli się pod sekretarza generalnego ONZ António Guterresa. Rozmowa Dudy trwała ponad 10 minut, padły w niej m.in. stwierdzenia o tym, że koronawirus może być w Polsce rozprzestrzeniany przez obywateli Ukrainy. Andrzej Duda wyjawił też, że Donald Tusk go „nie lubi”, rozmawiano o LGBT i Żubrówce. Rozmowa między pranksterami a prezydentem odbyła się 13 lipca, przed ogłoszeniem oficjalnych wyników wyborów – tak wynika ze słów .

Cały materiał można obejrzeć na kanale Vovan222prank, jest dostępny na YouTube:

Stenogram rozmowy Andrzeja Dudy z rosyjskimi pranksterami

Ponieważ Duda i pranksterzy rozmawiają ze sobą w języku angielskim, przytaczamy stenogram całej rozmowy w języku polskim:

Andrzej Duda: Halo? Dzień dobry panie sekretarzu generalny.

Dzwoniący: Dzień dobry panie prezydencie. Po pierwsze chciałbym pogratulować panu efektownego zwycięstwa.

Duda: Dziękuję ekscelencjo, bardzo dziękuję.

Polska ma duży wkład.

Staramy się robić, co w naszej mocy.

(Śmiech). Więc, gdzie jesteś?

Teraz?

Tak.

W centralnej Polsce, podróżuję.

Jak sobie radzicie z koronawirusem?

Koronawirus jest pod kontrolą w Polsce, to nie jest, to, nie jest zła sytuacja, radzimy sobie całkiem, całkiem nieźle.

Ok, mam nadzieję, że to nie miało wpływu na wasze wybory?

Na nasze wybory? Nie, nie było zagrożenia dla wyboru, nie miało wpływu.

Wiem, że trudna jest sytuacja na Ukrainie, sąsiada Polski.

Tak, na Ukrainie sytuacja jest straszna, więc i my jesteśmy w trudnej sytuacji, wiemy. Mamy tylko 38 tys. przypadków koronawirusa w Polsce, ale nasza populacja to 38 mln, więc, więc, liczba zakażeń nie jest duża. Tylko 1576 osób zmarło w trakcie pandemii.

Kto jest głównym źródłem?

Głównym źródłem koronawirusa?

Tak, w waszym przypadku.

Trudno powiedzieć, ale może być to Ukraina, bo mamy wiele osób z Ukrainy w Polsce, więc może być to Ukraina. Ale nie ma wielu przypadków, więc mogę powiedzieć, że sytuacja jest pod kontrolą.

Ok, proszę, że pozwolę sobie pogratulować panu drugiego zwycięstwa (w wyborach – red.).

Dziękuję bardzo.

Wie pan, że prezydent Tusk dał mi kiedyś prezent z waszego kraju, nazywa się Żubrówka.

(Śmiech).

To mocny alkohol, wie pan dlaczego wspominam? Ponieważ rozmawiałem z nim wczoraj i wyraził obawę, że pan będzie dyskryminował społeczność LGBT. Mam nadzieję, że to nie jest prawda?

Ekscelencjo... Ja ich nie dyskryminuję, naprawdę. Mam ogromny szacunek dla każdego człowieka.

Nie wiem, dlaczego był tym tak zmartwiony.

Była, była duża dyskusja podczas kampanii prezydenckiej o ruchu LGBT i o adopcji, i małżeństwach jednopłciowych.

Nie wiem, dlaczego on był tak zaniepokojony. Może on jest jednym z nich? (śmiech).

On nie, on mnie mnie lubi (obydwaj się śmieją), przepraszam.

Donald martwi się też, że relacje z Unią Europejską i Niemcami się pogorszą. Dlatego dzwonił do mnie.

Ach...

Przy okazji, pan ciągle walczy. Podziwiam pana zwycięstw nad niektórymi pomnikami w Polsce. To trudna bitwa.

Tak, to było bardzo trudne, to prawda.

Mam na myśli, wiele walczył pan z pomnikami Armii Czerwonej w Polsce.

Nie, nie walczyliśmy z pomnikami. Mieliśmy kilka przypadków. Ale tylko kilka. To nie jest wielki problem.

Słyszałem, że macie (w tej sprawie – red.) konflikt z panem Putinem.

Mamy dyskusję o historii z panem Putinem. Ponieważ oskarżył nas o rozpoczęcie II wojny światowej.

Ale wie pan, że Rosja też miała ogromny udział w zwycięstwie.

Tak, tak, wiem o tym dobrze. Problem w tym, że oni także okupowali nasz kraj (śmiech) po drugiej wojnie światowej.

Ok, to dobrze, więc walczycie z pomnikami... A Ukraina też. Kwestia Lwowa i innych...

To różnica w, powiem, rozumieniu historii. Ponieważ Rosjanie mówią, że ich obecność była przyjazna, my nazywamy to okupcją (śmiech).

Więc dlaczego nie chce pan odzyskać terenów Ukrainy? Wielu ludzi pana tam popiera.

Na Ukrainie?

Tak. Mam na myśli Lwów.

Co? Przepraszam...

Tak, Lwów i inne.

Nie! To jest Ukraina.

Bo wiem o tej sprawie.

Nie, nie, ekscelencjo, ma żadnej dyskusji na ten temat w Polsce. To teraz część Ukrainy i tyle. Nie, nie, nie.

Dobrze.

To nie jest przedmiotem politycznej dyskusji w Polsce. Nie mówimy o tym. Żadna polityczna siła, która miałaby taką propozycję.

Czyli jak zadzwonię do prezydenta Zełenskiego, i mu to powiem, to się ucieszy?

Mamy teraz bardzo dobre stosunki z Ukrainą. Wspieramy ich.

Zełenski to dobry człowiek?

Tak, moim zdaniem tak.

Przy okazji. Miałem taką sytuację. Pana rywal, pan Trzaskowski. Skontaktował się ze mną wczoraj i poprosił, bym pogratulował mu zwycięstwa i zapewnił mnie, że wygrał. I niestety mu pogratulowałem.

Tak?

Tak.

(śmiech) Kiedy to się stało?

Wieczorem, wieczorem waszego czasu.

To, to dziwne. Ha.

Pewnie był pijany.

To dziwne.

Tak.

Jestem, jestem zaskoczony.

To niebywałe, prawda.

Niebywałe. Miałem ponad 1 procent więcej głosów niż on. Około pół miliona głosów.

Mówił, że próbował pan oszukiwać i on wygrał i...

Nie, nie, nie nie, nie...

Okej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Z naszą współpracą i współpracą z Trumpem.

Wszystko jest dobrze. Czekam na oficjalne wyniki, myślę, że w ciągu godziny będziemy mieli oficjalne, finalne wyniki.

Prezydent Trump panu gratulował?

Nie dzwonił do mnie, ale może wysłał oficjalny list. Nie wiem. Nie jestem w Warszawie.

Wiem, że macie dobrą współpracę w NATO.

Tak, mamy dobre relacje.

W każdym razie, raz jeszcze gratuluję.

Dziękuję.

Proszę się cieszyć.

Dziękuję.

Mam nadzieje, że nie spędzi pan wieczoru bez Żubrówki.

(śmiech). Do widzenia.

Źródło: Wprost.pl