Rosyjscy youtuberzy wkręcili Dudę. Biedroń: To już nawet nie Państwo z dykty. To...

Rosyjscy youtuberzy wkręcili Dudę. Biedroń: To już nawet nie Państwo z dykty. To...

Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło: Newspix.pl / Nikoff
Rosyjscy youtuberzy zadzwonili do Andrzeja Dudy, podszywając się pod sekretarza generalnego ONZ. Nagranie wywołało lawinę komentarzy. Głos w sprawie zabrał m.in. Robert Biedroń.

„Nie oceniając płynności i wartości merytorycznej tej rozmowy – czy naprawdę zabezpieczenia wokół Prezydenta RP są u nas na tak żałosnym poziomie, że może do niego zadzwonić każdy?!” – pytał w mediach społecznościowych. „To już nawet nie Państwo z dykty. To rozmiękły karton w kałuży wstydu” – ocenił polityk.

twitter

Czy nagranie jest autentyczne?

Z informacji dziennikarzy RMF FM wynika, że Pałac Prezydencki potwierdza autentyczność nagrania opublikowanego przez rosyjskich youtuberów, w którym podszyli się pod sekretarza generalnego ONZ António Guterresa i zadzwonili do Andrzeja Dudy. RMF FM podaje, że w Pałacu Prezydenckim trwa obecnie sprawdzanie, kto odpowiada za to, że youtuberom udało się połączyć z prezydentem. Weryfikowane są procedury, a jak ustalił reporter tej stacji, Krzysztof Zasada, nie ma praktyki, by służby podległe ministrowi koordynatorowi sprawdzały rozmówców telefonicznych prezydenta.

Reakcja Andrzeja Dudy

Głowa państwa odniosła się już do całego zamieszania, publikując wpis na Twitterze. „W trakcie rozmowy zorientowałem się, że coś chyba jest nie tak. Sekretarz Generalny nie wymawia aż tak dobrze słowa „żubrówka”, choć głos był bardzo podobny” – napisał Andrzej Duda.

twitterCzytaj też:
Rozmowa Dudy z rosyjskimi youtuberami. KO żąda raportu i konsekwencji personalnych