Rada Etyki Mediów uderza w „Wiadomości” TVP. Chodzi o materiał o Trzaskowskim i „żydowskich żądaniach”

Rada Etyki Mediów uderza w „Wiadomości” TVP. Chodzi o materiał o Trzaskowskim i „żydowskich żądaniach”

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / JACEK KOSLICKI / FOTONEWS
Rada Etyki Mediów odpowiedziała na skargę środowisk żydowskich na wykorzystywanie przez „Wiadomości” TVP antysemickich wątków w trakcie kampanii prezydenckiej. REM oceniła, że w materiale Adriana Boreckiego „Trzaskowski spełni żydowskie żądania?”, „drastycznie naruszono cztery zasady zapisane w Karcie Etycznej Mediów”.

Materiał wyemitowany został na antenie „Wiadomości” TVP 9 lipca 2020 roku. Dotyczył reparacji wojennych, o jakie „upominają się niektóre organizacje żydowskie”. Jak przypomina REM, w materiale mowa jest o kandydacie w wyborach prezydenckich , który odwoływał się do książek Jana Tomasza Grossa. Prof. Wiesław Wysocki, historyk z UKSW stwierdza, że „ociera się to o zdradę”.

Skargę w tej sprawie do Rady Etyki Mediów złożyli: Klara Kołodziejska-Połtyn, przewodnicząca Zarządu Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, Michael Schudrich, naczelny rabin RP, oraz Sebastian Rejak p.o. dyrektora AJC Central Europe. Jak napisali, „wypowiedzi dziennikarzy i eksperta oraz informacja na pasku towarzysząca komentarzowi redaktora prowadzącego daleko odbiegają od obiektywnego przekazu dziennikarskiego i naruszają zasady Karty Etycznej Mediów”.

REM: Uzasadnione jest więc określanie TVP mianem telewizji „rządowej”

Rada Etyki Mediów informuje w wydanym oświadczeniu, że zapoznała się z materiałem i stwierdza, że narusza on drastycznie cztery zasady karty Etycznej Mediów: prawdy, obiektywizmu, uczciwości oraz szacunku i tolerancji.

„Zdaniem REM, analiza nie tylko wskazanego w skardze materiału, ale całej zawartości tego programu TVP1 w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej, prowadzi do wniosku, że »Wiadomości« zrezygnowały z formuły dziennika informacyjnego i przekształciły się w instrument propagandy jednego z kandydatów w tych wyborach, działając w ramach frontu wsparcia przez partię i rząd swojego prezydenta, ubiegającego się o drugą kadencję. Uzasadnione jest więc określanie TVP mianem telewizji »rządowej«, »państwowej«, »partyjnej«, a nie publicznej” – czytamy.

Na koniec Rada podkreśla, że w sprawie interweniować powinna Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Czytaj też:
Czy Platforma jeszcze kiedyś pokona PiS? Jeśli chce to zrobić, musi spełnić siedem warunków

Źródło: WPROST.pl / Rada Etyki Mediów, TVP