Śląscy posłowie PiS spotkali się z ministrem Sasinem. Doszło do ostrej wymiany zdań

Śląscy posłowie PiS spotkali się z ministrem Sasinem. Doszło do ostrej wymiany zdań

Jacek Sasin
Jacek SasinŹródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Plan restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej został w poniedziałek przedstawiony śląskim posłom PiS. Jak informuje Onet, parlamentarzyści stanowczo przeciw niemu zaprotestowali. We wtorek ten sam plan miał być przedstawiony związkowcom, ale do tego nie doszło. Górnicy jasno zasygnalizowali, że jest on dla nich nieakceptowalny.

Jak informuje Onet, w poniedziałek odbyło się spotkanie ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, prezesa polskiej Grupy Górniczej Tomasza Rogali i około 20 posłów Zjednoczonej Prawicy ze Śląska. Spotkanie miało dotyczyć planu restrukturyzacji polskich kopalń.

– W poniedziałek odbyło się spotkanie z reprezentacją parlamentarną Prawa i Sprawiedliwości woj. śląskiego i zabieraliśmy głos na kanwie informacji prezentowanych przez przedstawiciela PGG – potwierdził w rozmowie z Onetem poseł PiS Jerzy Polaczek.

Na spotkaniu szef PGG miał przedstawić parlamentarzystom plan restrukturyzacji spółki. Według nieoficjalnych informacji plan zakładał likwidację kopalni Wujek i trzech ruchów kopalni Rudna, zawieszenie wypłaty 14. Pensji na cztery lata oraz zmiany sposobu wypłacania górniczych pensji, tak żeby część wynagrodzeń była zależna od kondycji finansowej kopalń.

Jak jednak informuje Onet, po przedstawieniu propozycji posłom miało dojść do ostrej wymiany zdań i gwałtownego protestu parlamentarzystów. – Zarys założeń krótkoterminowych, kilkuletnich z perspektywy PGG, który został wczoraj zaprezentowany, jest w mojej ocenie nie do zaakceptowania – stwierdził Polaczek w rozmowie z Onetem.

Górnicy odrzucają plan, zanim został im przedstawiony

Ten sam plan miał być we wtorek zaprezentowany stronie związkowej. Jak jednak poinformował Rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych Karol Manys, plan nie został przedstawiony przez zarząd, bo propozycje, które w nieoficjalnej formie trafiły do związkowców, zostały przez nich od razu odrzucone.

– Absolutnie nie ma mowy o przeprowadzeniu tak skomplikowanej operacji bez akceptacji ze strony społecznej. Pan premier zaproponował, by powstał zespół roboczy, który krok po kroku przejrzy ten plan przygotowany przez zarząd spółki i być może uda mu się wypracować takie rozwiązanie, które będzie akceptowalne również dla strony związkowej – mówił Manys na spotkaniu z dziennikarzami. – Program restrukturyzacji spółki, zanim został przedstawiony przez zarząd, od razu ze strony społecznej wyszedł sygnał, że on dla niej jest nieakceptowalny. Szkoda czasu na dyskusję nad dokumentem, który nie uzyska akceptacji, podczas kiedy zakładamy, że nie da się przeprowadzić tych propozycji bez pełnej akceptacji ze strony związkowców – dodał.

Czytaj też:
5 mld zł na zakończenie wydobycia węgla w dwóch kopalniach. Zapotrzebowanie spada