Morawiecki zdradził, co robił w 1980 r. „Nawet milicjanci nam nie utrudniali”

Morawiecki zdradził, co robił w 1980 r. „Nawet milicjanci nam nie utrudniali”

Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:X / Adam Guz/KPRM
– Powiedzieć o Solidarności, że to był jedynie związek zawodowy to za mało powiedzieć. Solidarność to największy i wyjątkowy ruch społeczno-narodowy w historii całego świata. To ruch, który miał na celu wywalczenie godnego życia w niepodległym i suwerennym państwie –powiedział w Gdańsku Mateusz Morawiecki.

W 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych Mateusz Morawiecki zamieścił w sieci wpis, w którym nawiązał do wydarzeń z lat 80. „40 lat temu cieszyliśmy się ze zwycięstwa, bo Porozumienia Sierpniowe były zwycięstwem Polaków nad komunistyczną władzą” – stwierdził. Szef rządu opowiedział także o swoich osobistych doświadczeniach. „Do Wrocławia słynne 21 postulatów przywiózł drukarz Zenon Pałka, które zaraz zostały wydrukowane w »Biuletynie Dolnośląskim« redagowanym min. przez mego śp. ojca. W ślad za Wrocławiem poszły inne zakłady na Dolnym Śląsku. Już było wiadome, że władza komunistyczna tym razem przegrała. Zwyciężyła mądrość i solidarność Polaków w tych dniach. »Biuletyn Dolnośląski« kolportowałem wraz z kolegami. Przy okazji rozkładaliśmy po tramwajach ulotki zawierające informacje o sytuacji strajkowej. Wszędzie spotykaliśmy się z aprobatą, nawet milicjanci, którzy widzieli nasze działania, nie utrudniali nam kolportażu” – napisał premier. Mateusz Morawiecki ocenił również, że „w tych dniach czuło się powiew wolności, a Polacy stawali się gospodarzami we własnym kraju”.

facebook

„Ta rewolucja godności doprowadziła do suwerenności”

– Czasami mówimy o tamtych dniach, o 31 sierpnia, że to był wybuch solidarności. Jest w tym dużo prawdy. Był tam ten ogień, o którym pisał Mickiewicz, którego 100 lat nie wyziębi. Była nadzieja, że mogą odmienić się losy naszego kraju. Powiedzieć o Solidarności, że to był jedynie związek zawodowy to za mało powiedzieć. Solidarność to największy i wyjątkowy ruch społeczno-narodowy w historii całego świata. To ruch, który miał na celu wywalczenie godnego życia w niepodległym i suwerennym państwie. Te cele przyświecały wielu działaczom, o których dzisiaj nie pamiętamy. Trzeba ich dzisiaj przywołać np. Tadeusza Szczudłowskiego, który zawiesił tu krzyż – mówił w Gdańsku szef polskiego rządu.

Mateusz wymienił także innych bohaterów tamtych lat. – Pamiętajmy w tym czasie o przywódcach, którzy odeszli, a na których barkach Solidarność wtedy trwała: Anna Walentynowicz, Lech Kaczyński, Henryk Wujec. Dziękuję za patriotyzm i Waszą wiarę w lepszą Polskę. Chcę podziękować tym, którzy tu są: Andrzejowi Kołodziejowi, Joannie i Andrzejowi Gwiazdom. Dziękujemy za waszą wiarę, siłę, wytrwanie i bohaterstwo tamtych lat. Ta rewolucja godności doprowadziła do suwerenności. Ona była pokojową rewolucją. Na tym czynie wzorują się narody całego świata – skomentował premier.

Szef polskiego rządu wspomniał także o sytuacji na Białorusi. – Dziękuję NSZZ Solidarność za troskę o strajkujących robotników na Białorusi. Chcemy tę pomoc dostarczać mimo tego, że odbijamy się od granicy. Wierzymy, że wolna suwerenna Białoruś należy do rodziny narodów europejskich – podkreślił.

twitterCzytaj też:
40 lat temu temu podpisano w Gdańsku porozumienia sierpniowe. Tak powstała „Solidarność”