„Od 20:30 siedzimy na komisji rolnictwa walcząc z projektem anty-rolniczym PiS-SLD-PO. Projekt napisany przez ludzi nie znających realiów, niespójny a reprezentanci PiS co chwila są kompromitowani przez prawników z Biura Legislacyjnego” – napisał Robert Winnicki po godz. 6.00 w czwartek 17 września. W kolejnym tweecie polityk Konfederacji poinformował, że „posłowie PiS w komisji zbuntowali się w pewnym momencie przeciw szefostwu partii i razem z posłami Konfederacji oraz PSL wykreślili z ustawy likwidację uboju rytualnego, czyli zamach gł. na drobiarstwo i hodowlę bydła”. „Polit-oficer PiS Puda zapowiedział powrót przepisów do ustawy” – napisał Winnicki.
Przebieg prac w komisji rolnictwa relacjonował również m.in. Dobromir Sośnierz. „Głosem posła Sachajki została właśnie uratowana poprawka umożliwiająca ekoterrorystom wjazd na chatę i zabranie wybranego zwierzęcia w asyście policji, która to policja de facto ma wykonywać polecenia prywatnych osób bez żadnych kwalifikacji” – napisał polityk.
Przed godz. 7.00 Robert Winnicki w kolejnym wpisie na Twitterze poinformował, że „bój o rolnictwo dopiero się zaczyna”. „O godzinie 6:30 po dziecięciu godzinach prac komisji rolnictwa Platforma obudziła się i protestuje przeciwko trybowi pracy przewodniczącego, który oszukał ich w kwestii kolejności procedowania poprawek pomimo »ustaleń«. Zdradzeni o świcie! Biedactwa” – napisał.
Rozłam w Zjednoczonej Prawicy?
Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski poinformował, że w toku prac komisji przepadła poprawka Solidarnej Polski i Porozumienia ws. „odroczenia zakazu hodowli zwierząt futerkowych o 10 lat. Posłowie PiS-u byli przeciw, co zaostrzy konflikt z Zjednoczonej Prawicy”.
„Piątka dla zwierząt” – co zakłada?
W piątek 11 września na stronie Sejmu pojawił się poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. W uzasadnieniu do omawianego projektu czytamy, że potrzeba wprowadzenia proponowanych rozwiązań legislacyjnych związana jest m. in z koniecznością poprawienia dobrostanu zwierząt, zapewnienia lepszego traktowania i samopoczucia zwierząt, zwiększenia kontroli samorządów i czynnika społecznego nad prowadzeniem schronisk dla bezdomnych zwierząt oraz m.in. koniecznością wzmocnienia skuteczności kontroli przestrzegania przepisów prawa w zakresie ochrony zwierząt przez podmioty prowadzące schroniska. Przedstawicielem wnioskod. jest poseł PiS Grzegorz Puda. Utarło się już, że cały projekt nazywa się „Piątką dla zwierząt”.
Czytaj też:
Rozłam w koalicji. 35 posłów klubu PiS chciało odrzucenia „Piątki dla zwierząt”, ustawy Kaczyńskiego