Władze Polski oraz Węgier sprzeciwiają się powiązaniu budżetu Unii Europejskiej z mechanizmem praworządności. Jako że tej konkretnej sprawy nie są w stanie już zatrzymać, to planują blokowanie wieloletnich ram finansowych UE, czyli unijnego budżetu na lata 2021-2027.
Polscy samorządowcy skupieni wokół Rafała Trzaskowskiego podkreślają, że podobna inicjatywa pozbawi ich setek miliardów złotych. W związku z tym zapowiadają oprotestowanie decyzji rządu. We wtorek 24 listopada na konferencji prasowej z udziałem prezydenta Warszawy ogłoszono, że w ramach sprzeciwu w wielu polskich miastach 1 grudnia zostaną wyłączone światła.
Trzaskowski: Bez środków unijnych zostaje nam ciemność
– Jeżeli mamy sobie radzić z epidemią i z recesją to wszystkie samorządy w Polsce potrzebują pieniędzy. Musimy inwestować pieniądze. Potrzebne są nowe fundusze tak, żeby to wyjście z recesji było jak najbardziej szybkie – zwracał uwagę Rafał Trzaskowski. Obiecywał wspólne stanowisko w tej sprawie.
Jak mówił, zależy mu na tym, by przeciwny do władzy krajowej głos polskich samorządów był słyszalny Europie. – 1 grudnia zaczniemy akcję protestacyjną przeciwko wetu Polski wobec środków unijnych. W części miast wyłączymy o 17 światła na godzinę, żeby pokazać, że bez środków zostaje nam ciemność – podsumował.
Czytaj też:
Ranking zaufania do polityków. Zaskakujące wyniki nowego sondażu CBOS