Tusk o Morawieckim: Przyjechał z okrzykiem „suwerenność”, bezdyskusyjnie przyjął dyktat z Berlina

Tusk o Morawieckim: Przyjechał z okrzykiem „suwerenność”, bezdyskusyjnie przyjął dyktat z Berlina

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / Fotomag
– Udało się uzyskać mechanizm, który pomoże mitygować najbardziej niepraworządne rządy. Niestety mówimy tutaj o rządzie PiS-u i rządzie Orbana. Pewien gorset będzie można im zakładać – tak Donald Tusk skomentował unijne negocjacje zakończone przyjęciem wieloletniego budżetu.

Na zakończonym szczycie Rady Europejskiej przyjęto nowy budżet i ostatecznie, mimo wcześniejszej groźby weta ze strony Polski, nie zrezygnowano ze zmiany rozporządzenia dotyczącego powiązania wypłaty środków z przestrzeganiem praworządności. Jednak dodano do niego konkluzje określające, że mechanizm praworzadności odnosi się wyłącznie do ochrony unijnego budżetu przed np. nadużyciami korupcyjnymi czy konfliktem interesu.

Czytaj też:
300Polityka: KE oficjalnie uznała, że jest związana konkluzjami Rady Europejskiej

Szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk na antenie TVN24 był pytany, czy rządy Węgier i Polski odniosły sukces na szczycie Unii Europejskiej. – Na szczęście ciągle jesteśmy członkami Unii Europejskiej. Skoro mamy poczucie, że Europa na tym wygrała, to jako Polacy powinniśmy być zadowoleni – mówił były premier. – Lepiej dla Polaków, że udało się uzyskać obie kluczowe sprawy. Mamy uchwalony budżet na kolejne lata i gigantyczny Fundusz Odbudowy. Z tego można się tylko cieszyć – podkreślił.

Tusk mówi o nakładaniu gorsetu państwom łamiącym praworządność

Tusk odniósł się również do uchwalonego rozporzadzenia dot. mechanizmu praworzadnosci. – Został uruchomiony mechanizm praworządności. Niektórzy myśleli, że tutaj możliwe są bardzo radykalne działania, że Unia Europejska jest od obalania rządów, które łamią praworządność. To jest myślenie naiwne – ocenił były premier. – Nie ulega jednak wątpliwości, że to co się udało uzyskać, to jest mechanizm, który pomoże mitygować takie najbardziej niepraworządne rządy. Niestety mówimy tutaj o rządzie PiS-u i rządzie Viktora Orbana. Pewien gorset, dzięki ustaleniom w Brukseli, będzie można im zakładać, kiedy będą przesadzali z naruszaniem praworządności – podkreślił.

Tusk zdradził też pomysł na negocjacje o którym wcześniej rozmawiał z tymi premierami unijnych państw, z którymi ma kontakt przez Europejską Partię Ludową. – Chodziło o to, żeby nie sprowokować konfliktu, który wykluczy Polaków z tych pieniędzy, a równocześnie wciągnąć rząd PiS-u w grę o utrzymanie praworządności – przyznał były premier. – Tu wniosek był prosty. Łatwiej będzie jakoś kontrolować rząd PiS-u jeśli chodzi o praworządność, jeśli Polska będzie w mechanizmie odbudowy. Jeśli Polska byłaby poza tym funduszem, to nie byłoby tego środka nacisku – tłumaczył.

Tusk o Morawieckim: Przyjechał z okrzykiem „suwerenność”, przyjął dyktat z Berlina

Tusk ocenił też negocjacje prowadzone w Brukseli przez premiera Mateusza Morawieckiego i rząd PiS. – Naga prawda jest bardzo przykra dla pana Morawieckiego. Uzyskali dokładnie to co było przed posiedzeniem Rady Europejskiej. Niczego nowego nie wynegocjowali jeśli chodzi o pieniądze, o Fundusz Odbudowy, o budżet UE i jeśli chodzi o treść rozporządzenia, które mówi o mechanizmie praworządności– ocenił były premier. – Otrzymali coś, co jest tradycyjną metodą pracy w UE, czyli sposób na zachowanie twarzy. Jeśli w przypadku rządu PiS-u można mówić, że tam jest jeszcze co zachować. Jeśli ktoś kapituluje, jak zrobił to Morawiecki, to daje mu się na osłodę taki sposób ratowania twarzy –dodał.

Jednocześnie Tusk podkreślił, że prawne zasady, jakie zostały rozstrzygnięte przez przyjęte rozporządzenie o powiązaniu wypłaty pieniędzy z praworządnością są jasne. – Wprowadzono na pewno niedoskonały, na pewno trudny w użyciu, ale wprowadzono mechanizm, który ma służyć przestrzeganiu praworządności – podkreślił.

Szef Europejskiej Partii Ludowej odniósł się tez do sposobu prowadzenia negocjacji przez polskiego premiera. – Morawicki przyjechał do Brukseli z okrzykami „suwerenność, suwerenność”. Wysłuchał co ma mu do zakomunikowania prezydencja niemiecka. Ja zawsze byłem zwolennikiem dobrej współpracy z Niemcami, za co często obrywałem od PiS-u. Ale żeby tak bezdyskusyjnie przyjąć dyktat z Berlina, to nawet ja się nie spodziewałem, że rząd PiS-u posunie się tak daleko –stwierdził ironicznie Tusk.

Czytaj też:
Macierewicz krytyczny wobec kompromisu UE. „Droga do likwidacji niepodległości, zamach stanu”

Źródło: TVN24