To miała być typowa konferencja. Niespodziewany gość pomieszał szyki posłom PO

To miała być typowa konferencja. Niespodziewany gość pomieszał szyki posłom PO

Dariusz Joński, Michał Szczerba
Dariusz Joński, Michał Szczerba Źródło:Newspix.pl / TEDI
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej domagają się utworzenia komisji śledczej, która prześledzi działania polskiego aparatu państwowego w związku z epidemią koronawirusa. Na konferencję prasową poświęconą tej sprawie przybył niespodziewany gość, który od ręki odpowiedział na cześć pytań.

W czwartek 4 lutego posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński zorganizowali przed Stadionem Narodowym wspólną konferencję prasową. Podczas wystąpienia zażądali powołania komisji śledczej ds. działań państwa w związku z epidemią COVID-19. Jako jeden z tematów dla owej komisji przedstawili kwestię rozbieżnych kwot, podawanych w odpowiedzi na pytanie o koszty przygotowania szpitala tymczasowego właśnie na Stadionie Narodowym. Michał Dworczyk z KPRM podawał im kwotę 18 mln zł, natomiast oni sami słyszeli też o kwocie 29 mln zł.

twitter

Włodzimierz Dola dołączył do posłów PO podczas konferencji

Do oburzonych posłów Platformy w pewnym momencie dołączył prezes zarządzającej Stadionem Narodowym spółki PL.2012+ Włodzimierz Dola. Korzystając z obecności kamer zapowiedział „sprostowanie nieprawdziwych informacji”. Na samym wstępie zapewnił, że wszystkie pieniądze związane ze Szpitalem Narodowym wydawane są zgodnie z prawem, a rozbieżności wynikać miałyby jedynie z faktu, iż posłowie „niedokładnie czytają dokumenty, które dostają”. Wyjaśniał, że 18 mln zł to suma wydana na adaptację Stadionu Narodowego na potrzeby szpitala, natomiast 29 mln zł to adaptacja z wliczonymi kosztami funkcjonowania szpitala.

Joński i Szczerba obiecują konsekwencję

Politycy PO zażądali szczegółowych informacji odnośnie kosztów cząstkowych całej inwestycji. Usłyszeli jednak, że wiedza ta stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa i ich ciekawość mógłby zaspokoić dopiero po uzyskaniu odpowiedniego wyroku sądowego. – Działamy na rynku obiektów wielofunkcyjnych, ujawnienie stawek stawiałoby w przyszłości spółkę w niekorzystnej pozycji negocjacyjnej wobec przyszłych klientów – zaznaczał. Joński i Szczerba nie mogli oczywiście zadowolić się taką odpowiedzią. Zapowiedzieli, że będą konsekwentnie domagać się wszelkich informacji w tej sprawie.

Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Rząd nie przygotuje projektu ws. przepisów aborcyjnych. „Nie będzie żadnych furtek”