Trump: Republikański prezydent triumfalnie wróci do Białego Domu. Ciekaw jestem, któż to będzie

Trump: Republikański prezydent triumfalnie wróci do Białego Domu. Ciekaw jestem, któż to będzie

Donald Trump
Donald Trump Źródło: YouTube
Donald Trump po raz pierwszy od przegranych wyborów zdecydował się na dłuższe publiczne wystąpienie. Swoją ponad dwugodzinną przemową na CPAC (Conservative Political Action Conference) porwał tłum, obiecując powrót Republikanów do władzy.

Odbywająca się w Orlando na Florydzie Konferencja Konserwatywnej Akcji Politycznej okazała się doskonałą okazją dla Donalda Trumpa, by przypomnieć o sobie Amerykanom i światu. Były prezydent znów udowodnił, że potrafi porwać tłum. Przez równe 130 minut rzucał oskarżenia w stronę potężnych, wrogich sił, które zawłaszczyły USA i zapowiadał powrót swojego stronnictwa do władzy. Jednym z najważniejszych momentów tego wieczoru było jednak zdementowanie plotek o założeniu nowej partii.

Trump zapowiada zwycięstwo

– Cztery lata temu zaczęliśmy tę podróż, jakiej nie zaczął nikt wcześniej i jest ona daleka od zakończenia się – oświadczył Trump, wywołując okrzyk radości tłumu zgromadzonego w Orlando na Florydzie. – Na końcu zwyciężymy, zwyciężymy. Za nami już sporo zwyciężania – zapewniał.

– Jesteśmy w trakcie historycznych zmagań o przyszłość Ameryki, amerykańskiej kultury, amerykańskich instytucji, granic i najbardziej cenionych wartości. Jak chyba nigdy wcześniej, ważą się teraz losy naszego bezpieczeństwa, naszego dobrobytu i naszej tożsamości jako Amerykanów. Więc nie ważne, jak bardzo waszyngtoński establishment chce nas uciszyć, niech nie będzie wątpliwości, że zwyciężymy i Ameryka będzie silniejsza i potężniejsza niż kiedykolwiek wcześniej – zapewniał.

Trump: Załóżmy nową partię i podzielmy głosy

– Nie zakładamy nowych partii. Mamy Partię Republikańską – stwierdził był prezydent, wzbudzając gromkie brawa. – Będzie silniejsza i bardziej zjednoczona niż kiedykolwiek wcześniej. Nie zakładam nowej partii – zapewniał. – Czy to nie byłoby wspaniałe? Załóżmy nową partię i podzielmy głosy tak, byśmy nigdy więcej nie wygrali. Nie, nie jesteśmy tym zainteresowani – podkreślał.

Trump straszy imigrantami

Były prezydent USA ocenił swojego następcę. – Joe Biden jest prezydentem, który miał najbardziej koszmarny pierwszy miesiąc prezydentury w porównaniu do wszystkich innych prezydentów – podsumował. Jego zdaniem kraj przesunął się od jego hasła „America first” (Ameryka na pierwszym miejscu) do „America last” (Ameryka ostatnia).

Trump oskarżył administrację Joe Bidena o wpuszczanie do kraju najróżniejszej maści przestępców. – Mogą być mordercami, gwałcicielami, przemytnikami narkotyków, wpuszcza się ich do naszego kraju. My robiliśmy coś odwrotnego. Nie tylko ich nie wypuszczaliśmy, ale odsyłaliśmy ich do ich krajów. Nielegalni imigranci są teraz zatrzymywani i wypuszczani wzdłuż całej południowej granicy. Odwrotnie do tego, co działo się jeszcze 2 miesiące temu. Nie przyjeżdżali, bo nie mogli się dostać. Kiedy pomyślą, że mogą się wślizgnąć, to przyjeżdżają. I nadchodzą w takich ilościach, jakich jeszcze nie widzieliście. Będą przychodzić setkami tysięcy, milionami – zapowiadał Trump.

Trump wraca do rzekomych oszustw wyborczych

Donald Trump zapowiedział, że być może wystartuje w wyborach prezydenckich w 2024 roku, by „pokonać Demokratów po raz trzeci”. Za ten drugi uznaje bowiem ostatnie głosowanie, którego podczas którego w swoim mniemaniu został oszukany i okradziony ze słusznego zwycięstwa wyborczego.

Przegrany ostatnich wyborów prezydenckich po raz kolejny oskarżył też swojego rywala o oszustwo wyborcze. Twierdził, że w Detroit i stanie Pensylwania oddano więcej głosów niż było tam mieszkańców. Przekonywał, iż oszustwa wyborcze zdarzały się już wcześniej, ale nigdy na taką skalę. – Wykorzystali COVID-19. To się stało i wszyscy o tym wiedza. Setki tysięcy i miliony głosów – mówił. – Nasz proces wyborczy jest gorszy od tych w wielu krajach trzeciego świata. Wiecie o tym. Widzieliście, co się działo – grzmiał.

Trump do Republikanów: Przetrwamy. Jesteśmy twardsi

– Przetrwamy. Jesteśmy twardsi niż oni, jesteśmy silniejsi niż oni. Wspólnie w przyszłych latach będziemy nieść pochodnię amerykańskiej wolności. Zaprowadzimy ruch konserwatywny i Partię Republikańską z powrotem do zwycięstwa. A mieliśmy już wspaniałe zwycięstwa, nigdy nie zapominajcie o tym. Z waszą pomocą odbierzemy Izbę Reprezentantów. Wygramy w Senacie. A później republikański prezydent zaliczy triumfalny powrót do Białego Domu. I ciekaw jestem, kto też to będzie. Zastanawiam się, kto to będzie. Kto, kto, kto, zastanawiam się – mówił Trump, wywołując zachwyt publiki. Zapewnił, że przed Republikanami „jasne dni” i wyraził przekonanie o wspaniałej przyszłości Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też:
Zburzono kasyno Donalda Trumpa. Są zdjęcia ze spektakularnej akcji

Źródło: CNN