Michał Wójcik skarży się na problemy techniczne. Monika Olejnik: A jak się pan czuje?

Michał Wójcik skarży się na problemy techniczne. Monika Olejnik: A jak się pan czuje?

Michał Wójcik
Michał Wójcik Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Ogromne problemy techniczne naznaczyły pierwszą część rozmowy Moniki Olejnik z Michałem Wójcikiem. Dziennikarka zadała politykowi niestandardowe pytanie.

– Dzień dobry pani redaktor, ale ja praktycznie, prawie w ogóle, nie słyszę pani – powiedział Michał Wójcik już na wstępie rozmowy z Moniką Olejnik. Dziennikarka dopytała po chwili, czy jakość połączenia poprawiła się. – Może teraz lepiej – odpowiedział minister.

Po chwilowym, jak się później okazało, ustąpieniu problemów technicznych, Monika Olejnik zapytała Michała Wójcika, czy Solidarna Polska zagłosuje za unijnym Funduszem Odbudowy. – Uważamy, że jest niebezpieczeństwo, jeśli chodzi o mechanizm łączący praworządność z wydatkowaniem środków unijnych. Jest to mechanizm, który otwiera praktycznie furtkę na możliwość grzebania w polskim porządku prawnym – odparł polityk i zaznaczył, że stanowisko partii w tej sprawie jest znane.

Monika Olejnik pyta o „ultimatum” Kaczyńskiego. Michał Wójcik komentuje

– Czy jeżeli będzie ultimatum ze strony prezesa Kaczyńskiego, że jeżeli państwo nie zagłosują, to muszą państwo opuścić koalicję – mimo wszystko Solidarna Polska nie zagłosuje za Funduszem Odbudowy? – dopytywała dziennikarka. Michał Wójcik stwierdził, że „nie sądzi, żeby było jakieś ultimatum” i zaznaczył jednocześnie, że odbyło się „dobre, konstruktywne, potrzebne spotkanie” między .

Problemy techniczne w „Kropce nad i”. Olejnik do Wójcika: A jak się pan czuje?

Gdy Monika Olejnik dopytywała, czy Jarosław Kaczyński zaakceptował odmienne zdanie Solidarnej Polski, ponownie dały o sobie znać problemy techniczne. – Mam niestety bardzo duży problem, żeby odsłuchać, jakie było pytanie. Nie słyszałem w ogóle pytania – powiedział Michał Wójcik. Po tych słowach dziennikarka zadała dość oryginalne pytanie, jeśli chodzi o rozmowę dotyczącą politycznych kwestii. – A jak się pan czuje? – pytała kilkakrotnie.

– Halo? Przepraszam, nie słyszałem pytania. Pani redaktor są takie zakłócenia, że nie słyszę w ogóle, co pani mówi – odpowiedział Michał Wójcik. – To niech pan coś mówi, proszę bardzo – zaproponowała Monika Olejnik, a po chwili ciszy zapowiedziała przerwę. Po kilkunastu minutach udało się już bez problemów technicznych połączyć z ministrem.

Czytaj też:
Zmiana w procesie szczepień? Ewa Kopacz: Ten rząd jest chory niezależnie od pandemii