Rząd rozważał wysłanie WOT na ulice podczas Strajków Kobiet? Jest komentarz

Rząd rozważał wysłanie WOT na ulice podczas Strajków Kobiet? Jest komentarz

Magdalena Sroka
Magdalena Sroka Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Według maili, które mają pochodzić z poczty szefa KPRM Michała Dworczyka, rząd miał rozważać wysłanie żołnierzy WOT na ulice podczas Strajku Kobiet. Magdalena Sroka podkreślała, że oficjalnie pomysł nie był dyskutowany. Zaznacza też, że nie ma pewność co do jakości ujawnionych wiadomości.

Magdalena Sroka odniosła się w rozmowie z TVN24 do przecieków, które mają pochodzić ze skrzynki e-mailowej szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Materiały są publikowane na komunikatorze Telegram. Według najnowszych doniesień rząd miał rzekomo analizować pomysł wysłania żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej do zabezpieczenia ulic podczas Strajku Kobiet.

„Użycie wojska w aktualnej sytuacji rodzi liczne ryzyka prowokacji, oskarżeń, ogromnych strat wizerunkowych dla rządu i wojska oraz budzi skrajnie negatywne skojarzenia. Obecna sytuacja powinna być zabezpieczana przez siły policyjne oraz wsparcie ze strony formacji straży pożarnej” – miał napisać Michał Dworczyk dodając, że „żołnierze nie mają odpowiedniego przygotowania do działania wobec wielotysięcznego, agresywnego tłumu”.

WOT na ulicach podczas Strajku Kobiet? Sroka komentuje

Rzecznik Porozumienia podkreśliła na antenie TVN24, że „oficjalnie nic takiego nie było powiedziane”. Dodała jednak, że w tamtym okresie w kuluarach pojawiały się różne informacje. Polityk powątpiewała, czy zapisy rozmów, które przypisuje się Michałowi Dworczykowi i , są prawdziwe. Dodała, że szef KPRM zaznaczał, że „maile opublikowane na Telegramie wyglądają inaczej, niż na jego skrzynce”.

– Wypowiedź ministra świadczy o tym, że to był ewidentnie zły pomysł. Ja nie wiem, czy ta rozmowa była prowadzona prywatnie i czy to była wymiana opinii politycznych. Proszę zauważyć, że tam nie ma żadnych dokumentów, które mają klauzulę poufności – tłumaczyła Sroka. Rzecznik sugerowała również, że to mógł być komentarz do informacji pojawiających się na korytarzach w .

Polityk Porozumienia jest przekonana, że „nikt na poważnie nie myślał o wyprowadzeniu wojska na ulice, bo nie było takiej potrzeby”. Sroka wyjaśnia, że gdyby temat był traktowany serio, to byłby dyskutowany na poziomie rządowym i koalicyjnym.

Rzecznik partii podsumowała, że zabezpieczenia skrzynki „były słabe, albo w ogóle ich nie było, a z problemem zmaga się cały świat”.

Czytaj też:
Utajnione obrady Sejmu. Posłowie wysłuchają informacji na temat cyberataków na Polskę