Nowe sejmowe koło ma swojego kandydata na RPO. Girzyński: PiS-owi byłoby niezręcznie nie poprzeć tej kandydatury

Nowe sejmowe koło ma swojego kandydata na RPO. Girzyński: PiS-owi byłoby niezręcznie nie poprzeć tej kandydatury

Zbigniew Girzyński
Zbigniew Girzyński Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Poseł Zbigniew Girzyński, który w miniony piątek wraz z dwojgiem innych posłów, odszedł z klubu PiS, teraz zapowiada, że koło Wybór Polska ma swojego kandydata na RPO. W tej sprawie pertraktuje z opozycją, jednak jak zagadkowo mówi, i „PiS-owi byłoby niezręcznie nie poprzeć tej kandydatury”.

Przypomnijmy, że kilka dni temu posłowie klubu PiS Zbigniew Girzyński, Arkadiusz Czartoryski i Małgorzata Janowska poinformowali, że kończą współpracę ze Zjednoczoną Prawicą i zakładają nowe koło – Wybór Polska. Teraz Zbigniew Girzyński zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że Wybór Polska ma swojego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Prowadzimy negocjacje z innymi środowiskami, ponieważ mamy własną koncepcję personalną, osoby niezwykle doświadczonej, znającej sprawy praw człowieka, oddanej tej kwestii od lat, pełniącej w przeszłości ważne funkcje państwowe. Rozmawiamy przede wszystkim z siłami opozycyjnymi, ale wydaje mi się, że także byłoby niezręcznie nie poprzeć tej kandydatury – powiedział.

Jak nieoficjalnie informuje PAP, może chodzić o byłego wiceministra sprawiedliwości w czasach, gdy tym resortem kierował Lech Kaczyński. Nazwisko rzekomego kandydata jednak nie padło.

Pat w sprawie wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich

Przypomnijmy, że kolejna próba wyboru RPO, będzie już szóstą. Dotychczas w wyścigu o urząd RPO dwukrotnie odpadała Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która nie uzyskała akceptacji Sejmu. Z kolei Piotr Wawrzyk, Bartłomiej Wróblewski i Lidia Staroń nie znaleźli poparcia w Senacie. Procedura wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich polega na tym, że najpierw Sejm, a później Senat muszą ową kandydaturę zaakceptować. Wszystkie osoby, które przechodzą głosowanie w Sejmie (kandydaci PiS), nie zyskują jednak poparcia w Senacie zdominowanym przez opozycję.

Pat w sprawie wyboru RPO musi się jednak zakończyć do połowy lipca. Powód? Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. TK orzekł, że przepis, który pozwala obecnemu RPO Adamowi Bodnarowi na pełnienie funkcji do momentu wybrania następcy jest niekonstytucyjny. W połowie lipca przepisy tracą moc, a w życie wchodzi decyzja TK, co oznacza, że na stanowisku RPO pojawi się wakat.

Czytaj też:
PiS ma nowego kandydata na RPO? „Rozpowiadają, że to nowa jakość”

Źródło: WPROST.pl / PAP