Szósta próba wyboru RPO. Zgłoszony jedynie Marcin Wiącek. Tym razem ma poparcie PiS

Szósta próba wyboru RPO. Zgłoszony jedynie Marcin Wiącek. Tym razem ma poparcie PiS

Marcin Wiącek
Marcin Wiącek Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Kandydatura profesora Marcina Wiącka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła do Sejmu. Pod wnioskiem oprócz przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych podpisali się także posłowie PiS. Termin na zgłaszanie kandydatów minął w piątek 2 lipca o godzinie 16:00.

Poseł Krzysztof Paszyk z Koalicji Polskiej-PSL poinformował o złożeniu w Sejmie jednego wniosku z kandydaturą na Rzecznika Praw Obywatelskich. Chodzi o profesora Marcina Wiącka z Uniwersytetu Warszawskiego, który już wcześniej rywalizował o tę nominację z senator Lidią Staroń i poległ w głosowaniu posłów. Tym razem pod wnioskiem kandydata opozycji podpisali się też politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Wybór RPO. Terlecki: Nasz kandydat to ten sam, co PSL

O poparciu ze strony partii rządzącej dla Marcina Wiącka mówił w piątek koło godziny 11 wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. – Złożyliśmy w piątek podpisy pod naszą kandydaturą na RPO – mówił. – To ten sam kandydat, którego zgłasza PSL – potwierdził medialne spekulacje. Ujawnił też, że wybór następcy Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu, czyli w dniach 7 – 8 lipca.

Oprócz PiS i ludowców poparcie dla Wiącka deklarowali już także przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. „Czas skończyć chocholi taniec wokół jednej z najważniejszych instytucji państwa! Czas na odpowiedzialnego i społecznego RPO!” – pisał na Twitterze Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy. Swoje zadowolenie z niemal powszechnego poparcia dla tego kandydata wyraził też Jarosław Gowin. – Cieszę się, że nasi koalicjanci z PiS przychylili się do tej kandydatury – oświadczył.

RPO. Przedłużona kadencja Adama Bodnara

Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku upłynęła kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Od tamtej pory w sprawie wyboru jego następcy trwa parlamentarny pat, a Bodnar sprawuje funkcję dalej, gdyż nie ma go kto zastąpić. Zgodnie z przepisami, nowego RPO powinny wybrać obie izby parlamentu – najpierw Sejm, a później Senat.

I tu pojawia się problem, gdyż w Sejmie większość stanowi Zjednoczona Prawica (, Solidarna Polska i Porozumienie), a w Senacie władzę dzierży opozycja. Kolejną odsłoną sporu o fotel RPO było czerwcowe głosowanie Sejmu, w którym ponownie pochylono się nad nowymi kandydaturami – dr hab. Marcina Wiącka i senator Lidii Staroń. Wówczas ta druga została zaakceptowana przez Sejm, ale odrzucona przez Senat.

Kim jest Marcin Wiącek?

Dr hab. Marcin Wiącekto wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i pracownik Naczelnego Sądu Administracyjnego. W przeszłości był również członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. Z informacji „Wprost” wynika także, że młody profesor – rocznik 1982 – jest wychowankiem i protegowanym sędziego Janusza Trzcińskiego. To pod jego kierunkiem Wiącek uzyskał 12 lat temu stopień doktora.

Marcin Wiącek przez lata współpracował również z Markiem Sawickim z PSL. Krótko po tym, kiedy opozycja ogłosiła jego kandydaturę na RPO okazało się również, że jako prawnik pisał ekspertyzy dla , kiedy ten pokłócił się z Adamem Bielanem o statut Porozumienia.

Czytaj też:
Wyłom w kole Kukiz’15 w głosowaniu ws. Lidii Staroń. „Tyszka nie jest moją własnością”

Źródło: WPROST.pl