Awantura w śląskich strukturach Nowej Lewicy. Wyrzucają Czarzastemu, że zawiesił chorą radną

Awantura w śląskich strukturach Nowej Lewicy. Wyrzucają Czarzastemu, że zawiesił chorą radną

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz CzarzastyŹródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Po tym, jak dwa dni temu Radio Zet ujawniło, że szef Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił w prawach członka troje działaczy ze Śląska, w sprawie pojawiły się nowe informacje. Dziennikarz Interii rozmawiał z szefem śląskich struktur Markiem Baltem, który wskazuje, że wielu członkom partii nie spodobała się jednoosobowa decyzja Czarzastego, szczególnie, że jedna z zawieszonych osób jest chora i „znajduje się w trudnej sytuacji”.

Przypomnijmy, że spór na Śląsku dotyczył głosowania za udzieleniem absolutorium i wotum zaufania dla władz województwa należących do PiS. Taki głos oddało dwoje śląskich radnych Nowej Lewicy – Rafał Porc i Gabriela Łacna. Z tego powodu szef ugrupowania zdecydował się na zawieszenie działaczy w prawach członków partii. Przy okazji zawieszenie dostało się również europosłowi Markowi Baltowi, który dodatkowo jest szefem regionalnych struktur partii.

Jak miał tłumaczyć , w liście do członków swojej partii, decyzja o zawieszeniu polityków była motywowana tym, że nie powinni głosować ramię w ramię z PiS i z tego tytułu należy im się kara. Szef struktur został z kolei ukarany za to, że nie dopilnował swoich podwładnych.

Interia: Działacze wyrzucają Czarzastemu, że zawiesił chorą radną

Jak wynika z rozmowy, jaką dziennikarz Interii przeprowadził z szefem regionalnych struktur europosłem Markiem Baltem, jedna z zawieszonych radnych jest ciężko chora. „Jest w trudnej sytuacji” – mówi. Jak dodaje, takie potraktowanie partyjnej koleżanki nie spodobało się innym działaczom, którzy mają się dziwić, że sejmowa reprezentacja Nowej Lewicy głosuje niejednokrotnie tak, jak PiS, a za podobną praktykę karani są działacze regionalni.

Balt twierdzi również, że Czarzasty 304 razy głosował razem z  w Sejmie i samego siebie nie ukarał. Ponadto, wytyka mu Balt, nikomu nie powiedział o spotkaniu z Morawieckim (w sprawie ustaleń dotyczących poparcia dla Polskiego Ładu – przyp. red.), a kiedy został poproszony o wyjaśnienia w tej sprawie, miał powiedzieć, że „nie ma zaufania do zarządu partii”.

Posłowie piszą do Czarzastego w sprawie Balta

Europoseł twierdzi także, że działania Czarzastego to jego osobista wendeta. To bowiem Balt złożył wniosek o odwołanie Anny Marii Żukowskiej z funkcji rzeczniczki pasowej Nowej Lewicy. – Od tego momentu nie rozmawialiśmy ze sobą – twierdzi Balt. Wszystkie zarzuty względem Czarzastego odrzucił jego rzecznik Artur Jaskulski, szef Nowej Lewicy nie chciał rozmawiać z portalem.

Jak wynika z najnowszych informacji Polskiej Agencji Prasowej, sprawa ta ma kontynuację. Posłowie wystosowali list do Czarzastego, w którym skrytykowali jego zachowanie względem szefa śląskich struktur. Parlamentarzyści Nowej Lewicy domagają się także zwołania Zarządu Krajowego partii nie później niż do 10 lipca.

Czytaj też:
Leszek Miller dla „Wprost”: Czarzasty to mały cwaniaczek, Kaczyński jednym strzałem ustrzelił dwa zające

Źródło: Interia/PAP