Kulisy zakupu czołgów z USA. W PiS nie było zgodności, głównym zwolennikiem był Jarosław Kaczyński

Kulisy zakupu czołgów z USA. W PiS nie było zgodności, głównym zwolennikiem był Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
W PiS, szczególnie na szczeblu rządowym, nie było entuzjastów zakupu czołgów Abrams od USA. Głównym orędownikiem kontraktu był jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński, dlatego do zakupu w ogóle doszło – ustaliła kulisy sprawy Gazeta.pl.

Przypomnijmy, że podczas konferencji w 1. Brygadzie Pancernej w Warszawie-Wesołej i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosili, że Wojsko Polskie kupi 250 amerykańskich czołgów III generacji M1A2 Abrams SEPv3. Koszt zamówienia, obejmujący także pakiet logistyczny i szkoleniowy, to ponad 23 mld zł. Pierwsze czołgi mają trafić do Polski już w 2022 roku.

Z ustaleń serwisu Gazeta.pl wynika, że w partii władzy nie było jedności w sprawie podpisywania takiego kontraktu. nie jest zwolennikiem kupowania czołgów od USA, woli sprzęt z Korei Południowej lub Niemiec – podaje serwis. Także szef KPRM Michał Dworczyk miał nie być zadowolony z takiego rozstrzygnięcia.

„To dramat”

– Morawiecki nie pójdzie na wojnę z abramsami, więc jeśli prezes chce kupować te czołgi, to Morawiecki nie zaprotestuje – mówił portalowi gazeta.pl jeden z polityków PiS bliskich Kancelarii Premiera. – Morawiecki wcześniej chodził za koreańskimi czołgami i obrał sobie za cel, aby w przyszłości produkować je w Polsce. Jest tyle argumentów na „nie” dla abramsów, że ten zakup to po prostu dramat – dodał.

Jak jednak wynika z ustaleń Gazety.pl Jarosław Kaczyński był orędownikiem zakupu czołgów od USA. Nieoficjalne informacje serwisu wskazują również, że łańcuch „namowy” na czołgi zaczyna się u generała Jarosława Miki, który z kolei miał do sprawy namówić ministra obrony Mariusza Błaszczaka.

Abramsy dla Wojska Polskiego

Czołg M1A2 Abrams to amerykański czołg produkowany przez General Dynmaics. Swoją nazwę zawdzięcza generałowi Creightonowi Abramsowi, dowódcy 37. Batalionu Pancernego USA, który brał udział w walkach podczas II wojny światowej. Abrams był także dowódcą wojsk amerykańskich podczas wojny w Wietnamie.

Czołgi produkowane są od 1980 roku i powstało ich już ponad 9 tys. Do Polski ma trafić 250 sztuk. Obecnie z maszyn korzystają armie USA, Maroko, Kuwejtu, Egiptu, Iraku, Australii i Arabii Saudyjskiej. Czołg wyposażony jest w działo M256 o kalibrze 120 mm. Dodatkowo na maszynach montowane są także trzy karabiny maszynowe. Silnik Abramsa ma moc 1500 koni mechanicznych, co pozwala na rozwinięcie prędkości 67 km/h przy masie około 54,5 tony.

Czytaj też:
Armia dostanie 250 nowych czołgów. Nie wiadomo skąd rząd weźmie 23,3 mld złotych