Aktywiści namalowali na chodniku tęczę. Pracownicy TVP... wezwali policję

Aktywiści namalowali na chodniku tęczę. Pracownicy TVP... wezwali policję

TVP, zdjęcie ilustracyjne
TVP, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Konektus Photo
Policjanci z Lublina musieli pojawić się przed siedzibą lubelskiej TVP, ponieważ zostali wezwani na interwencję w sprawie napisu na chodniku. Dwaj aktywiści z regionu namalowali kredą na chodniku tęczę i napisali „Czarnek out”. To oburzyło pracowników stacji.

O sprawie czytamy na blogu jednego z aktywistów, który tego dnia postanowił wyrazić swój sprzeciw wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Zdarzenie miało miejsce w środę 21 lipca, czyli w dzień, w którym Sejm debatował nad dalszymi losami ministra.

Tęcza zbulwersowała pracowników TVP?

Najpierw aktywiści pojawili się przed biurem poselskim Czarnka w Lublinie, później powędrowali przed siedzibę . Tam namalowali kredą na chodniku tęczę i dodali napis „Czarnek out”. Ich inicjatywa wzbudziła tak duże oburzenie pracowników stacji, że wezwali oni policję. Gazeta.pl potwierdziła, że faktycznie interwencja taka miała miejsce. O godz. 19:50 do policjantów wpłynęło zgłoszenie o „narysowaniu tęczy na chodniku przed budynkiem TVP”.

Kiedy jednak pojawili się na miejscu, uznali, że sprawa ta nie wymaga ich obecności. „Policja stanęła po naszej stronie. Próbowałem wytłumaczyć ochroniarzom, że nie uszkodziliśmy mienia, bo jest to zwykła kreda, którą zmyje deszcz. Panowie potem się tłumaczyli, że decyzję o wezwaniu policji podjęli ich przełożeni. Tak tęcza bulwersuje telewizję publiczną” - relacjonuje na swoim blogu aktywista Hubert Znajomski.

Czytaj też:
Tarczyński w TVP powołał się na mądrości „szwedzkiego rabina”. Potem wystawił laurkę Czarnkowi

Źródło: WPROST.pl / Gazeta.pl