„Polska jak drugie Węgry”. WP nieoficjalnie: Przyjęcie „Lex TVN” może skończyć się relokacją wojsk USA

„Polska jak drugie Węgry”. WP nieoficjalnie: Przyjęcie „Lex TVN” może skończyć się relokacją wojsk USA

Żołnierze USA, zdjęcie ilustracyjne
Żołnierze USA, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Flickr / Virginia Guard Public Affairs
Przyjęcie „Lex TVN” może mieć daleko idące konsekwencje, a o najgorszym ze scenariuszy dla Polski pisze Wirtualna Polska. Według ustaleń portalu Amerykanie rozważają nawet przeniesienie części wojsk z Polski do Rumunii.

Choć z decyzją czekano w zasadzie na ostatnią chwilę, to w środę 11 sierpnia wszystko ma się wyjaśnić: Sejm zajmie się projektem „Lex TVN” o godz. 11.30. Poselski projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji podzielił Zjednoczoną Prawicę, sprzeciwiało mu się Porozumienie, a w obronie stacji we wtorek protestowano w ponad 70 miastach w Polsce.

Czytaj też:
Ten projekt wywołał burzę. Kalendarium wydarzeń ws. „lex TVN”

Gdy ustawa trafiła do , a potem była rozpatrywana przez komisję, na jej temat wielokrotnie wypowiadali się Amerykanie: głośno było o listach senatorów i kongresmenów. W Polsce przeciwnicy nowelizacji podkreślali, że przyjęcie „Lex TVN” może rozsierdzić USA, przestrzegano przed możliwą reakcją Stanów Zjednoczonych i np. wycofywaniem się amerykańskiego biznesu znad Wisły.

Najnowsze doniesienia Wirtualnej Polski wskazują, że konsekwencje mogą pójść jeszcze dalej.

Wirtualna Polska o „Lex TVN”: USA mogą relokować wojska z Polski do Rumunii

Dziennikarz WP Marcin Makowski ustalił nieoficjalnie, że Amerykanie przyglądają się „Lex TVN” i w najgorszym możliwym scenariuszu USA mogłyby – w reakcji na przyjęcie tej noweli – relokować część swoich wojsk z Polski do Rumunii.

Informator portalu z Waszyngtonu, cytowany w tekście, oceniał: – Taki scenariusz jest dyskutowany. Coraz więcej osób w Departamencie Stanu postrzega Polskę jak drugie Węgry.

Wiceminister spraw zagranicznych o ewentualnej reakcji USA: To jeden z mechanizmów

O te doniesienia WP zwróciła się do wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego, który wskazywał, że podchodzi z dystansem do takich doniesień, upatrywał w nich raczej prób wywarcia presji na Polsce, aniżeli zapowiedzi realnych działań.

– My na takie doniesienia reagujemy spokojnie, bo prób szerzenia podobnych plotek jest bardzo wiele. To jeden z mechanizmów, z którym mamy do czynienia, gdy podejmujemy dyskusję o zmianie prawa, które może dotyczyć TVN i amerykańskich interesów – powiedział Jabłoński.

Źródło: Wirtualna Polska