Krystyna Pawłowicz poświęciła kilka ostatnich wpisów skandalicznej wypowiedzi Władysława Frasyniuka. Były opozycjonista, komentując w TVN24 działania funkcjonariuszy Straży Granicznej w Usnarzu Górnym powiedział, że „to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi”. – Tak nie postępuje żołnierz, to są śmieci po prostu – mówił.
Krystyna Pawłowicz reaguje na wypowiedź Władysława Frasyniuka
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego najpierw napisała, że „Rzeczpospolita Polska musi reagować w takich sytuacjach”. „Do jasnej cho***y musi” – dodała. Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że prowadzący rozmowę nie zareagował na wypowiedź Frasyniuka. „I oni chcą jeszcze koncesję” – skomentowała Pawłowicz.
Po kilku godzinach sędzia TK ponownie zaprotestowała „wobec bezkarności w Polsce osób dopuszczających się haniebnych ataków na państwo Polskie, jego bezpieczeństwo i funkcjonariuszy oraz na suwerenność RP”. Zdaniem Pawłowicz taka sytuacja i „sądowe poparcie tych działań wzmaga śmiertelne zagrożenie dla Rzeczpospolitej Polskiej i tak dłużej nie może być”. Była polityk PiS zaznaczyła, że „nie czuje się bezpiecznie we własnej ojczyźnie”.
W najnowszym wpisie Pawłowicz, umieszczając zdjęcia Frasyniuka i dziennikarza TVN Grzegorza Kajdanowicza, napisała: „na kolana! I przepraszać Wojsko Polskie, Polaków i Polskę!”. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego przewidywała, że obrona byłego opozycjonisty pójdzie w kierunku, że „nikogo nie wymienił z nazwiska i że ma prawo do krytycznej, subiektywnej oceny”. „Do tego życzliwość sądów i ich zastępcza radość, że udało mu się »reżimowi« dowalić. Zobaczycie” – napisała.
Czytaj też:
Skandaliczne słowa Frasyniuka. Były wicepremier mówi o przeprosinach