Poseł Sławomir Nitras podczas sobotniej debaty na Campus Polska Przyszłości w Olsztynie wygłosił kilka zdań, które z pewnością nie spodobają się kościelnym hierarchom. Zebranej na debacie z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim młodzieży mówił m.in. o rozliczenie obecnej władzy oraz rozdzieleniu Kościoła od państwa.
– Nie wiem, czy przyjazny rozdział Kościoła od państwa jest dzisiaj możliwy. Bo coś się stało – zaznaczył Nitras. – Mam takie poczucie, że w ostatnich 6-7 latach Kościół wypowiedział trochę posłuszeństwo temu państwu, złamał pewien standard, który w państwie obowiązuje – podkreślał polityk.
– Dlatego nie wiem, czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła od państwa? A może potrzebna jest jakaś kara za to zachowanie? Na przykład nie wiem, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach – zastanawiał się głośno.
W kwestii rozliczenia obecnie rządzących, poseł Nitras był zaskakująco powściągliwy. – Powiem uczciwie, nie wiem, czy nam starczy determinacji, aby naprawdę być twardym i zrobić to, co Donald Tusk powiedział, że sędziowie nie będą sędziami. Nie wiem jak on chce to zrobić. Zapytam go o to – mówił.
Czytaj też:
Biedroń nie wierzy Tuskowi. „Trele morele, to dziaderskie na maksa”