Mateusz Morawiecki przywołał słowa Lecha Kaczyńskiego. Później wspomniał o „prowokacji politycznej"

Mateusz Morawiecki przywołał słowa Lecha Kaczyńskiego. Później wspomniał o „prowokacji politycznej"

Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:Sejm
– Dzisiaj widzimy dokładnie, że w Moskwie, w Mińsku rozpisane są scenariusze, które zagrażają naszej suwerenności – stwierdził Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia Sejmu. Premier mówił o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej.

– „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może przyjść czas na mój kraj, na Polskę" – te słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które niedawno mogły wydawać się ostrzeżeniem, dzisiaj jest jasne, że stają się już faktem, z którym każdy musi się liczyć – powiedział podczas wystąpienia w Sejmie. – Dzisiaj widzimy dokładnie, że w Moskwie, w Mińsku rozpisane są scenariusze, które zagrażają naszej suwerenności, bezpieczeństwu państwa polskiego. Na arenie międzynarodowej, dzisiaj na wschodniej granicy UE, wschodniej granicy państwa polskiego, mamy do czynienia z szeroko zakrojoną prowokacją polityczną – kontynuował premier polskiego rządu.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Morawiecki o „prowokacji politycznej”

– Ta prowokacja polityczna dotyczy próby przepchnięcia przez polską granicę w sposób nielegalny tysięcy, dziesiątek tysięcy, bo już powyżej 10 tys. nielegalnych migrantów zostało sprowadzonych do Białorusi, którzy zgodnie z prawem międzynarodowym, gdyby się chcieli ubiegać o status uchodźcy, to powinni to zrobić w pierwszym kraju, który jest sygnatariuszem konwencji genewskiej (...), czyli na Białorusi – powiedział Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślał, jak ważne jest strzeżenie granicy. – Strzeżenie tych granic powinno być czymś absolutnie oczywistym, opartym o konsensus wszystkich sił politycznych, bo dziś na tej scenie, która jest ustawiona niedaleko Usnarza Górnego, przy granicy Polski z Białorusią, na tej scenie, która jest ustawiona przez architektów z Mińska i Moskwy, wy odgrywacie rolę, oklaskiwaną właśnie w Moskwie i w Mińsku – powiedział Mateusz Morawiecki. Premier podczas swojego wystąpienia podziękował także funkcjonariuszom, którzy strzegą polskiej granicy.

Premier Mateusz Morawiecki wspomniał również o manewrach wojskowych Zapad 2021. – To oznacza, że bardzo łatwo o prowokację, że tuż za naszą granicą, kilkadziesiąt kilometrów, może nawet kilkanaście kilometrów, będą prowadzone na szeroką skalę ćwiczenia. Jak łatwo, wyobraźmy sobie tylko, o prowokację. Ten schemat, schemat działań, który rozpisany został na role, atak na państwa bałtyckie, atak na Rzeczpospolitą, jest czymś bez precedensu. To nie jest tylko konflikt dyplomatyczny, to jest próba naruszenia integralności państwa polskiego, suwerenności naszych granic, na to pozwolić nie możemy i nie pozwolimy – powiedział premier.

Sejm o stanie wyjątkowym

W poniedziałek 6 września na posiedzeniu zostanie rozpatrzone rozporządzenie prezydenta RP z 2 września 2021 roku w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego. Podczas obrad zostały przewidziane 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenia w imieniu kół.

Czytaj też:
„Niepokoi nas to”. Prezydencki minister uzasadnia stan wyjątkowy, wspomina o manewrach Zapad