Marek Sawicki ostrzega przed Jarosławem Gowinem. „Zdradził Tuska, zdradził Kaczyńskiego”

Marek Sawicki ostrzega przed Jarosławem Gowinem. „Zdradził Tuska, zdradził Kaczyńskiego”

Marek Sawicki
Marek Sawicki Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Choć współpraca między PSL a Porozumieniem jest przedmiotem spekulacji już od dawna, poseł PSL Marek Sawicki nie ma na ten temat zbyt wiele miłych słów do powiedzenia. – Jarosław Gowin zdradził Donalda Tuska, zdradził Jarosława Kaczyńskiego, zdradzi też Władysława Kosiniaka-Kamysza – ocenił.

Przypomnijmy, że już od 2020 roku był na kursie kolizyjnym ze swoimi koalicjantami ze Zjednoczonej Prawicy. Zarzucali mu oni dogadywanie się z opozycją m.in. w temacie przesunięcia terminu wyborów prezydenckich i niedopuszczenia do tzw. wyborów kopertowych. Po rozpadzie Zjednoczonej Prawicy spekulacje te narosły. Jarosław Gowin, po tym jak został zdymisjonowany przez , poinformował bowiem, że opuszcza szeregi koalicji rządzącej i zamierza pójść swoją drogą polityczną.

Wolta Gowina wznieciła kolejne spekulacje o możliwej współpracy między Porozumieniem a opozycją. Najbardziej przychylne sygnały w kierunku Gowina można zauważyć ze strony PSL. Efektem tego jest m.in. podpisana przez , Jarosława Gowina i Agnieszkę Ścigaj (koło Polskie Sprawy) deklaracja w sprawach samorządowych. Politycy są jednak ostrożni w dzieleniu się swoimi planami na przyszłość, m.in. w temacie ewentualnych wspólnych list wyborczych.

Marek Sawicki o Jarosławie Gowinie: Zdradził Tuska, zdradził Kaczyńskiego, zdradzi i Kosiniaka-Kamysza

Jak się jednak okazuje, w  nie ma jednomyślności na temat współpracy z Gowinem. Poseł PSL Marek Sawicki w rozmowie z PAP nie wykluczył co prawda i takiego rozwiązania, ale dość sceptycznie odniósł się do wspomnianego pomysłu.

– Jarosław Gowin zdradził , zdradził , zdradzi też Władysława Kosiniaka-Kamysza, a czy po drodze uda się coś z nim zbudować, tak jak z Pawłem Kukizem, to zobaczymy – stwierdził.

Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Jak Tusk rozbił frakcję Trzaskowskiego. „Został tylko jeden żołnierz”